nie no Gosia miałam na myśli że one śliczne na pewno bardziej niż na tych fotach
a z fotami to wiem jak jest hihihi
uroczy masz ten zakątek z altaną i zasłonami
Ja to już nawet dla nich miejsce znalazłam...ale musze poczekać do kolejnej wiosny az mi budleje zmarzną. Robia to rokrocznie, kolejno po jednej wiec za rok będę miała super słoneczna miejscówkę z zasadowa ziemia po budlejach dla lilaków
No niedopracowany jeszcze bo w planach jest winorośl oplatająca pergolę i tworząca dach nad stołem Na razie malutka słania się pod stopami wiec zasłony wymyśliłam
A piwonie obfocę o "złotej godzinie" to może będzie lepiej
Ja też czekam na kępkę,która nigdy nie kwitła, podniosłam troszkę bo była za głęboko wsadzona i w tym roku ma 3 pąki Nie pamiętam jaki to miął być kolor więc czekam