Ja z rabat też jesienią liści nie zbieram, ale u mnie jakoś się nawet te brzozowe nie bardzo rozkładają, wiosną pełno ich zalega na rabatach i wtedy sprzątam. Nie mam kory, więc małymi grabkami szybko idzie. Zawsze się zastanawiam jak dziewczyny czyszczą rabaty wiosną z liści jak mają korę. Dębowe na pewno się nie rozłożą, też mam dąb ogromny.
Ja w ubiegłym roku po raz pierwszy liście brzozowe i dębowe (ale nie wszystkie, bo mam tego ilości przeogromne) zebrałam do osobnych worków, worki podziurawiłam, zlałam wodą i zostawiłam zawinięte z boku. Fajnie się rozkładają, brzozowe prawie całkiem przetworzyły się na kompost, a dębowe częściowo (podobno potrzebują dwa lata). A dębowy kompost super jest pod kwasoluby. W tym roku też tak zrobię, nawet więcej worów pozostawiam

.