Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod lasem

Mój ogród pod lasem

Zana 12:35, 05 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
malgol napisał(a)
No wszysto fajnie tylko jak upchnąć kilka 2l doniczek np. wśród piwonii czy hakonek?Przecież to wielkie doły trzeba wykopać łopatą a tam gęstwina korzeni...


Nie jesteś sama z tym dylematem. W ubiegłym roku chciałam tak posadzić czosnki w doniczkach. Z 10 sztuk udało mi się z... dwiema. Z pozostałymi nie dało rady, gęstwina korzeni innych roślin (trawy, róże, jeżówki) uniemożliwiała wykopanie odpowiednich dołków na doniczki. Odpuściłam i wsadziłam bezpośrednio do ziemi.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
malgol 12:50, 05 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Zana napisał(a)


Nie jesteś sama z tym dylematem. W ubiegłym roku chciałam tak posadzić czosnki w doniczkach. Z 10 sztuk udało mi się z... dwiema. Z pozostałymi nie dało rady, gęstwina korzeni innych roślin (trawy, róże, jeżówki) uniemożliwiała wykopanie odpowiednich dołków na doniczki. Odpuściłam i wsadziłam bezpośrednio do ziemi.


Dokładnie zrobiłam to samo
Teraz planuję posadzic biłae czochy wśród rozplenić...no nie wiem jak to zrobię .Co prawda to tylko kilka cebule( więcej nie było w B.),ale w 2l doniczkach to już pół rabaty przeryte. A rosna już tam narcyzy...bieda
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Toszka 12:55, 05 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
malgol napisał(a)
No wszysto fajnie tylko jak upchnąć kilka 2l doniczek np. wśród piwonii czy hakonek?Przecież to wielkie doły trzeba wykopać łopatą a tam gęstwina korzeni...


Łopatką wykopuję. Łopaty w ogóle nie używam....szpadla też (łopata jest do nabierania, a szpadel do kopania)

Wczoraj ryłam pomiędzy kępami hakonechloa. Kępy małe nie są. Zawsze jakieś miejsce się znajdzie Własnie chodzę i wyszukuję

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
malgol 13:02, 05 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
No podejmę kolejna próbą, ech. Ale łopatką?!
Chciałabym jednak móc panować nad tymi czochami a w doniczkach łatwiej
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Toszka 13:25, 05 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Bierzesz kubełek, wykopujesz dołek ciut większy niż doniczka. Ziemię z dołka do kubełka. Na dno dajesz warstwę kompostu, wsadzasz doniczkę, szpary po bokach wypełniasz kompostem zmieszanym ze swoją ziemią. Wszystko.
Ja zaznaczam drewnianymi pałeczkami do chińszczyzny, co by wiosną nie deptać wschodzących kłów czochów.
Robię to z pazerności, bo cebule drogie. Wkopanę w ziemię albo zostaną zżarte, albo z czasem znikną - zgniją lub zamrą z głodu. Kilka lat temu zaczynałam od 5 Globmasterów, 5 Giganteum, 8 White Giant i 2 Obliquum. teraz mam kilkadziesiąt.
Natomiast z 5 karataviense posadzonych do gruntu została po 7 latach jedna biedna cebulka
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
malgol 13:32, 05 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Toszka napisał(a)
Bierzesz kubełek, wykopujesz dołek ciut większy niż doniczka.


No właśnie ! o ten dołek większy od doniczki chodzi! Ale spoko, jutro ide w teren gotowa te doły pokopać

Najgorzej,że zazwyczaj wtedy trafiam na inne cebule
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
malgol 13:36, 05 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Toszko, skoro masz dzisiaj tyle cierpliwości do mnie to poradź czym teraz mogę nawieżć budleję ,żeby w przyszłym roku była piękna i obficie kwitła? No marne mam takie ,że wykopać chcę,ale dałabym im szansę jeśli jest jakiś sposób.Może ta solą potasowa podsypać albo podlać ,której nie zużyłam na trawnik jak Waldek mi radził?
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Kasia_CS 13:40, 05 paź 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Ja w zeszłym roku posadziłam Krzyski do doniczek. Na próbę wykopałam jedną, ale bida Panie! Co prawda nie pamiętam dokładnie, jakiej wielkości była kupowana cebulka, ale wydaje mi się, że dość mała po tym sezonie jest.. liście zostawiłam do zaschnięcia na długo. Ścięłam kwiaty też w miarę w porę. Chyba za mało dobroci dałam w doniczkę.
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
malgol 13:46, 05 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Kasia, ja też mam jedno doświadczenie z doniczką ...czosnek nawet nie zakwitł tylko 2 marne listki puścił a może nawet nie puścil...hmm, nie pamietam
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Zana 14:00, 05 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
A te moje dwa w doniczkach kwitły tak samo jak pozostałe.
Ja też usiłowałam wykopać dołki łopatką, nie szpadlem. Nie wiem jak Toszka to robi, ja chyba jakaś niekumata jestem albo mam za gęsto posadzone. Na doniczkę jednak spory dołek jest potrzebny, nie udało mi się.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies