Gosiu przybiegłam do Ciebie od Effci, pytałaś o tawuły i ich kulkowanie. Policzyłam, że mam około 25 sztuk takich roślinek w kilku miejscach w ogrodzie. Tak sobie myślę, że chyba nie lubią przesadzania - przynajmniej moje przesadzone zawsze się jakiś czas fochowały i słabiej rosły. Uwielbiają za to cięcie - odwdzięczają się błyskawicznym przyrostem i zagęszczaniem. Nawet egzemplarz ścięty na zero dwa lata temu szybciutko wypuścił nowe gałązki. I teraz do mnie dotarło, żeby z niego była fajna kula - chyba potrzebuje trochę czasu bo teraz bardzo przypomina twoje tawuły.
Moje najładniejsze kulki mają już dobrych kilka lat. W marcu mocno przycinam, po trzech miesiącach są prawie o połowę większe, ale przez to, że mają setki gałązek nadal tworzą zgrabną kulę. Gdy ty przytniesz swoje, które nie są geste, a rosną równie szybko jak moje to wizualnie masz efekt takich wiechów bo gdybyś miała mnóstwo gałązek bliziutko siebie to nadal wyglądałby jak kule . Ale namotałam

Wniosek jeden a nawet dwa, nie przesadzaj a następnie ciachaj ze trzy razy w sezonie. Bedzie dobrze
Nie znałam twojego ogródka a wielka szkoda, będę podglądać - masz obłędną piwniczkę z grillem i piękne, nieco leśne klimaty