Ja o wymianie nawet myśleć nie chce. Na razie jakoś działa ta linia i chyba w całości bo przy tej suszy ogród zyje , ale martwię się że to długo może nie potrwać.przy uprawach warZyw, w [tunelach to i co roku mogłabym wymieniać...wyplatywac co spod krzaków ?..Nie ogarnę tego
Już spać chciałam iść a tu taka wiadomość dzięki Toszko- obadam temat. Rzuciłam już okiem i wygląda na to , że się nadaje. A te fosforany i potas to może i dobrze nawet roślinom zrobią? A nie zakwasza gleby za bardzo tam gdzie nie koniecznie to wskazane?
Gosiu, nie potrafię odpowiedzieć ci na te pytania. Dlatego zaproponowałam telefon na infolinię i rozmowę z konsultantem. Ja po prostu nie mam praktyki z linią nawadniającą w ogrodzie i nie wiem czy np. mozliwe jest na czas puszczenia nawozu podłożenie np. folii...(kombinuję i na głos myslę).
Sam potas i fosfor są nawozami zakwaszającymi (większość sztucznych nawozów w efekcie zakwasza) i stąd zdolność do rozpuszczania osadów.
Na jesieni taki zastrzyk PK przydatny jest roslinom. Tylko czy w dawce "odkwaszającej" linię...ot, pytanie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Wypytam na infolinii.Ale to juz po urlopie
U nich na stronie już przeczytałam,że nie biora odpowiedzialności za negatwne działanie nawozu może choć cos mądrego podpowiedzą.
Przeanalizowałam na szybko mój dobrostan roślinny i stwierdzam ,że większość to rozmaite hortensje, jakies azalie, rodki...niby lubią kwaśno
Tylko trawy i cisy... hmm...
To dalej kombinuję
Gdyby w deszcz puścić płukanie, to duża część nawozu zostanie wypłukana w głębsze warstwy ziemi (i rozcieńczona od razu).
Trawy niemal wszystkie orientalne lubią kwaśno, zwłaszcza miskanty sinensis, hakonechloa, carexy. Cisy jesli świetnie ukorzenione, to taka dawka nawozu PK na jesieni powinna tylko im pomóc.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
No widzisz Toszko toż to może być nawet zbawienne musze teraz wykombinować jak zapodać ten nawóz do linii kroplującej bo takie techniczne sprawy jakoś sa poza zasięgiem mojej wyobrażni Na eMa liczyc nie mogę bo pewnie usłyszę ,że się nie da...