Gosia, zestaw Monty Dona rzuca na kolana
Ja już chyba tracę cierpliwość do tulipanów
Jeszcze jakieś próby podejmę pewnie bo to zawsze były moje ulubione kwiaty (w czasach kiedy miałam je tylko w wazonie) ale chyba bez wielkiego rozmachu. Zaczaję się jesienią na EE bo dziewczyny polecają jako niezawodne (a Judith nawet liście wycina zanim całkiem obeschną

)), może jakiś mix zrobię a w 2024 podejmę ostateczne decyzje w przedmiocie "tulipany i ja"
EDIT: rodek piękny

mam dwa - jeden kupiony w zeszłym roku, jeden miesiąc temu - ale jakoś tak intuicyjnie czuję, że nie będzie nam razem łatwo