2,2 to sporo... za dużo. Juź w ubiegłym roku ci szalały. Ja mam jedną taką szaloną, Madame Amisade, ale jest przy płocie. Może twoje za mało tam słońca mają że tak ciągną do góry.
Ja jedną umbrę u mnie wykopałam za płot...
Iwonka nie wiem czy to z niedoboru słońca, w każdym razie Dietery wylatują.
Obok rosną Eisvogel i też wyglądają marnie, też mam ochotę je eksmitować. Jednak trzeba tam zmienić typ nasadzeń i raczej zrezygnować z róż.
A ja przesadzałam Eiswogle, bo za bardzo je słońce paliło i platki im usychały zanim się na dobre rozwijałyOne potrzebuję chyba mniej słońca.
Diterek za to za duży nie urósł ale batów nie wypuszczał. Hmm, może to od składu ziemi zależy?
A zdjęciami mnie nerwuj, Tylko wzdycham
W sumie jak przesadzać róże to teraz byłoby lepiej. Lub wczesną wiosną. Ha, tylko gdzie? Na nową rabatę przed domkiem czy tam bliżej dołu z kompostem... Czy ogólnie out za płot.
Swoją drogą to ciekawe, jak różnie ta sama odmiana, ba nawet z tego samego "miotu" sadzonki się w różnych warunkach i ogrodach zachowuje. Eis u mnie to jedna z ładniejszych róż. Kwitnie ładnie, może nie super extra obficie ale kilkanaście kwiatów ma, nie przypala jej. Przez cały sezon zdrowa, teraz dopiero na koniec plamistość złapała. Aż drugą sadzonkę kupiłam. A u was, hmmm...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Myślę, Anulka, że my warunków na róże po prostu nie mamy Ja też musiałam z nich w większości zrezygnować, marnie kwitły. U mnie jedynie sprawdziła się Artemis i MW, choc ta krótko kwiaty trzymała. A Artemis kwitnie cały czas do tej pory. Reszta bardzo słabo. One jednak kochają słońce i glinę, a u nas cień i piach
..aaaa i teraz właśnie widzę,że na Twojej czyli mojej zgapionej od Ciebie oczywiście rabacie brakuje paproci ale raczej nie popełnię pełnego plagiatu bo miejsca mi brak