Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

Zana 19:01, 31 paź 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Makao napisał(a)

No właśnie miałam pytać co z oknami jak tak całkiem zarośnie a piszesz że nie wycinacie. To musi fajnie wyglądać


Jak już świata nie widać to jednak wycinamy To zadanie eMa, ale jemu się nigdy nie chce, tudzież ma "inne ważniejsze sprawy" czytaj piwko na leżaku
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Mary 22:30, 31 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Jak miło, że znów jesteś i można się pozachwycać fotkami.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Rumianka 23:20, 31 paź 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
Zana napisał(a)


Zrobiłam specjalnie zbliżenie Nie do końca witrażyk, kupione dawno temu, nawet nie pamiętam gdzie.



Ooo, widzę, że mamy podobne ozdoby...tzn z tej samej seryjki...ja mam 6 sztuk z różnymi zwierzaczkami...dawno tu byłam u muszę trochę pobuszować, by odświeżyć pamięć. Pozdrawiam... Fotki w Twoim wykonaniu są super...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Magara 23:20, 31 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Mary napisał(a)
Jak miło, że znów jesteś i można się pozachwycać fotkami.


Zacytuję Marysię, bo już miałam się przyznać do planu kradzieży Rzeźby/Damy - ale to chyba nie wypada
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 12:31, 01 lis 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Magara napisał(a)


Zacytuję Marysię, bo już miałam się przyznać do planu kradzieży Rzeźby/Damy - ale to chyba nie wypada


Kolejka jest! Całkiem niezły ogonek tworzy.
Anulko, wciąż liczę, że Lucy zmobilizuje Cię do objazdu Polski.
Twój zakątek jest tak piękny, że chyba nie znalazłabym w sobie dość motywacji, aby wracać z niego do miejskiego lokum.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 16:15, 01 lis 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85955
Pięknie jest fajnie ta rzeźba tak wystaje zza roślin. Jak podglądaczka zza rogu ulicy, śledzi kogoś
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Zana 18:41, 02 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Mary napisał(a)
Jak miło, że znów jesteś i można się pozachwycać fotkami.


Jak miło widzieć "starą, dobrą znajomą"
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 18:42, 02 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Rumianka napisał(a)

Ooo, widzę, że mamy podobne ozdoby...tzn z tej samej seryjki...ja mam 6 sztuk z różnymi zwierzaczkami...dawno tu byłam u muszę trochę pobuszować, by odświeżyć pamięć. Pozdrawiam... Fotki w Twoim wykonaniu są super...


Proszę buszować do woli, zapraszam
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 18:44, 02 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Magara napisał(a)


Zacytuję Marysię, bo już miałam się przyznać do planu kradzieży Rzeźby/Damy - ale to chyba nie wypada


Zasieki, monitoring, ochrona całodobowa... booszsz, ile mnie to będzie kosztowało I po co ja tu wracałam
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 19:00, 02 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Kolejka jest! Całkiem niezły ogonek tworzy.
Anulko, wciąż liczę, że Lucy zmobilizuje Cię do objazdu Polski.
Twój zakątek jest tak piękny, że chyba nie znalazłabym w sobie dość motywacji, aby wracać z niego do miejskiego lokum.


Psze Pani, Pani to ma swoją piękną rzeźbę i nie można być tak zachłannym
Mnie do takich wyjazdów szczególnie mobilizować nie trzeba, to by była dla mnie czysta przyjemność Tym bardziej, że obiady oferują, no nic tylko jeździć Przyjemne z pożytecznym No niestety, muszę jeszcze trochę popracować. Dążę do skrócenia o 1/4 etatu, wtedy miałabym trochę więcej czasu na swoje przyjemności. Mam nadzieję, że uda się ten cel zrealizować w przyszłym roku
Ja zdecydowanie jestem tzw. "zwierzęciem blokowym", chyba nie umiałabym mieszkać w domu. Miałam kiedyś dawno temu takie doświadczenie - z moim synkiem, wówczas niemowlakiem, wyjechałam na inną rodzinną działkę. Do dzisiaj mam traumę nieprzespanych ze strachu nocy! To była duża działka, sąsiedzi tylko z jednej strony i to dość daleko, poza tym las, no odludzie. I ja z tym dzieckiem sama. Nocą stukające okiennice i inne dziwne odgłosy, czułam się jak w horrorze. O nieee, to nie dla mnie, wyleczyłam się z ochoty na własny dom. Okazjonalnie, na działeczkę, latem, wokół jakieś domy to już co innego. Fakt, że wyjazdy weekendowe to zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że nie jesteśmy tam w każdy weekend. Czekam na emeryturkę
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies