Kamila dziękuję. Ten tulipan co roku wyłazi, muszę go ocalić ja będę w tamtym miejscu wykopki robiła.

Ewa/Bacowa sporobolusa mam od ubiegłego roku. Kupowałam malutkie sadzonki, ździebełka miały ok. 30 cm długości. Kwiatostany tak na oko ca. 50 cm.

Ewa/Anda dzięki za Twe kojące, pocieszające słowa odnośnie MW

Sebek no faktycznie może być ciężko, najwyżej je przyszpilę pod małe przywrotniki, które tam z tyłu są

Kamila/Kawa carexy montany "ściągnęłam" od Madżenki, tylko niestety w dostawie dostałam większość beatlesów zamiast montan. A jak przyszły to wyglądały w zasadzie identycznie, różnicę zaczęło być widać po jakimś czasie. Teraz wiosną to już wyraźnie widać które pomylone - montany pięknie się zielenią, a beatlesy leżą plaskate

Reniu nieskromnie przyznam, że to połączenie mi się udało. Tylko, że te różowe w ubiegłym roku były ciemnofioletowe

Renia/Rene no właśnie, przez to zimno to mi całe plany wiosenne w "pireneje" poszły. Wygrzebałam dzisiaj z torby robiony w marcu plan prac wiosennych no i się sama z siebie uśmiałam, jaką byłam optymistką!

Moniq bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. To tylko zdjęcia

Wielkie dzięki za opis .

Iwk4 napisał(a)

Sporo osób narzeka na MW.
U mnie rosnie jak na drożdżach. Pewnie trafilam na dobrą sadzonkę.

Mojej nie okryłam na zimę i ..nie wiem, co dalej z nią będzie trochę zielonego na łodygach jest. Czekam więc cierpliwie.

Piękne połączenia roślin pokazujesz

Tak mnie zaraziłaś rzeźbą, że znalazłam miejsce, ale z samą rzeźbą mam kłopot.....kurczę mam nadzieją, że do końca sezonu coś znajdę.

Ewa moje MW były zakopczykowane, ładnie przezimowały a teraz tak się ociągają. To pewnie przez tę zimnicę kwietniową. Wszystkie moje pozostałe róże (choć niewiele ich mam) startują z listkami, a te straszą łysymi badylkami. Trzeba cierpliwie poczekać.

Pola Hi, hi zarazić się rzeźbą, to chyba unikalne schorzenie na O. Nie spiesz się z zakupem na siłę, ale życzę żeby jak najszybciej wpadła Ci w oko taka, która skradnie Twoje serce.

Aaaach kto by nie chciał takiej rzeźby która skradnje serce...

Zana napisał(a)

Ewa moje MW były zakopczykowane, ładnie przezimowały a teraz tak się ociągają. To pewnie przez tę zimnicę kwietniową. Wszystkie moje pozostałe róże (choć niewiele ich mam) startują z listkami, a te straszą łysymi badylkami. Trzeba cierpliwie poczekać.

Dzięki..czyli cierpliwości

Twoje zdjęcia są niesamowite! No ale gdyby nie piękny ogród, nie moglibyśmy ich oglądać.

Jagódko kochana, ogrodowi do piękności duuuużo brakuje. A co do zdjęć to za chwilkę kolejna porcja.

Kończące się hiacyntowo:

Na hostowej życie się zaczyna: