Basiu dziękuję, pierwszy raz mam je w takiej ilości

Iwonka cholerka, końca wykopalisk niestety jeszcze nie widać. Nigdy więcej kupowania roślin bez przygotowania miejsca. A już szczególnie róż! No załamka z tą rabatą.

Ola no z tym dechem to nie przesadzaj kobieto. Zawsze mówię, a raczej piszę, że jeszcze duuużo pracy, są miejsca których nie pokazuję. Dzięki kochana

Mirelka jak odgrzebię etykiety, to dam Ci znać. Cmok

Aniu, u Ciebie jak zawsze zdjęcia piękne

Aniu cudne zdjęcia, wszystko piękne, ale najcudowniejsze i nie zawodzące to te szafirki życzę ci więcej wolnego czasu

Ślicznie ruszył ogród.

Lisci irysów jeszcze nie ruszaj.

Oj Pani Kochana bo kto to takie doły widział żeby ryć. W przyszłości to u ciebie taki malutki Bobcacik by się przydał

Irysów tych się podobno nie tnie. Z przerażeniem wyczytałam, że je się wykopuje aby nie "znikły". Czeka się do zaschnięcia listków. Tu ciekawie są opisane
https://zojalitwin.wordpress.com/tag/iris-reticulata/

Iwonka, super ściąga ! Zapisuję sobie bo ważne.

Trochę o nich poszukałam informacji bo bardzo mi się podobały. W sumie aż tak dużo tego nie ma. Tu najciekawiej chyba opisane. Niestety wszędzie powtarza się - mają zaschnąć i lepiej wykopać

Aniu dziękuję

Monika tudzież dziękuję. Strasznie mam teraz z tym czasem, postaram się do Ciebie zajrzeć co tam działasz.

Madżenka powolutku, pomalutku rusza zieloność. Ale tak rozkopałam niektóre miejsca, że żadnych szerszych kadrów na razie nie pokazuję. Dzięki za radę co do irysów, na razie nie ruszam.

Iwonka a wiesz, że też o takim urządzeni pomyślałam, że by mi się przydało. O irysach poczytałam i chyba muszę się nastawić na coroczne sadzenie, wykopywać nie będę, za mało mam czasu na takie bawienie się z nimi. Dzięki

Iiii wykopywać... Moje bez wykopywania póki co trzeci sezon kwitły już niektóre.
Piękną masz wiosnę...

Ale masz pikne kfiotki
Tez bym nie wykopywała, wystarczy, ze tulipany kopię