No to jestem znowu

. Najpierw zaległe odpowiedzi.
Ewa privy udało się w tzw. międzyczasie nadać.
Patrycja to takie fotograficzne czary mary

Iwonka Ty byłaś u mnie i wiesz jaki u mnie w wielu obszarach bajzelek, a fotki to się zawsze wykadrują i coś tam wyczarują
Renia może faktycznie jakaś krótko kwitnąca ta odmiana, ale nazwy nie pamiętam, żeby to jakoś sprawdzić. Ale ostatnie kwitnące w pięknym biskupim kolorze ciachnęłam do wazonu i jeszcze dzisiaj sobie na nie patrzę. To co mnie zmartwiło, to że irysy też u mnie jakoś bardzo krótko kwitły. Tak się na nie cieszyłam, w jeden weekend były w pączkach a tydzień później już były przekwitnięte i smętnie wisiały. A przecież u innych tak długo kwitną, nie wiem o co chodzi z tymi moimi.
Kasia jarzmianki kupowałam jako "jarzmianka większa", nie wiem jaka to konkretnie odmiana. Jest biała i dosyć wysoka, ok. 80 cm o ile dobrze pamiętam.
Edytka eee, z tą tajemniczością to trochę przesadzacie

. Dzięki
Ola, Asia, Jola no kochane jesteście

.