Mirelka dziękuję

. Czytałam u Ciebie o rozterkach związanych z rozplenicą, ale że nie umiałam nic doradzić, to się nie odzywałam. Grunt, że będzie dobrze

.
Jolanka ło jezu, jak się cieszę

. Przynajmniej u Ciebie kwiatki moich róż zobaczę

.
Kasia czytam


. Ale bez przesady, żadnych jakichś specjalności u mnie nie ma.
Angelika dziękuję, będę się starać choć trochę cieszyć oczy