Anula najładniejsza Twoja hortka ogrodowa wygląda bardzo ładnie. Daj im jeszcze czas. Od wczesnej wiosny podsypuj nawozem i podlewaj - powinny zakwitnąć
Wesołe tawułki śliczniutkie, a zdjęcia Novalis obejrzałam 7 razy - cudne
Nie mam zdjęć tej rabaty na wprost, zawsze focę ją bokiem, bo bluszcz który ma się piąć po kratce dopiero co posadzony i malutki. A to co się dzieje za kratką, czyli oprócz drewna do kominka jest to skład różnych tzw. męskich przydaśków, nie do pokazania jest. Trochę potrwa zanim bluszcz się rozrośnie, ale jeszcze posadziłam tam niedawno powojnika i on może już w przyszłym roku da trochę zielonego tła.
Dodatkowo muszę tam roszady nasadzeniowe zrobić, za dużo nakupowałam tej hakone. Dwie już oddałam w dobre ręce i nowa właścicielka ma ochotę na jeszcze, tak jej się spodobały. Założenie wstępne było: rododendrony, niebieskie hosty i żółte hakone. Po drodze trafił klon, a tawułki trafiły tam, bo musiały być wysadzone z innego miejsca i nie miały nowego docelowego. Korekty na tej rabacie zostawiam jednak do przyszłego roku.
Takie zdjęcia mam jeszcze, gdzie jest trochę więcej widać
Iza - nawet na pewno one. Dzięki! Znalazłam z ubiegłego roku wpisy Ani. Iza ty też wyszło, że je masz Dziewczyny podpowiedzcie proszę jakiej one są u was wysokości - liście i kwiaty. I czy liście tworzą taką zwartą kopkę czy roztrzepaną. Szukam takiej odmiany do 30-40 cm warstwa zielona i kwiaty do 70-80 cm. Opisy na necie mnie dobijają. Wysokość 50 do 150 cm w zależności od odmiany, wrrrrrr...
Mam tawułki ale potwory ponad 100 cm mają kwiaty wysokości a w ubiegłym roku je na jesieni dzieliłam.
To super jak wypuszcza, mus dać mu szansę. Wywalić zawsze kiedyś zdążysz. Mój eM swego czasu trzy razy skosił mi trytomę, po trzecim razie bidula się poddała.
Tak, to Vision in Red, to znaczy miały być wszystkie Vision in Red.
I teraz tak: tam są zdecydowanie jednak dwie odmiany, bardzo podobne ale jednak dwie. Jedne mają zielone łodyżki i są troszkę jaśniejsze, a drugie mają łodyżki podbite czerwienią, liście ciut ciemniejsze i ciut ciemniejsze kwiaty. I te z łodyżkami podbitymi czerwienią to są prawdziwe Vision in Red. Skoro mój eM, który nie odróżnia niebieskiego i zielonego sam z siebie zauważył tę różnicę, to znaczy, że różnica jest! Już w ubiegłym roku coś mi z nimi nie pasowało, a w tym to jestem już pewna. Z przodu rosną jaśniejsze a z tyłu te ciut ciemniejsze.
Warstwa zielona, jak to nazwałaś jest właśnie ok. 30 cm a z kwiatami to chyba tak "na oko" 60 cm. Postaram się nie zapomnieć i zmierzyć.
Jeżeli chcesz takie puchate kwiatostany to szukaj tawułek chińskich, nie arendsa. Arendsa są mniej zwarte.