Nie bądź taka skromna

A tych Green jewel to Ci nadal zazdroszczę muszę je dorwać gdzies...

Ławeczka świetna ale faktycznie potrzebuje oprawy, jakieś wysokie miskanty może??

Ale mam już zmęczony umysł chyba bo się zaczelam zastanawiać czy kiedyś próbowałas się tak ułożyć jak rzeźba

Kurcze jaki zadbany masz ten trawniczek

Piękne obrazki i piękne fotki
Ogród wygląda jakbyś codziennie w nim pracowała, a nie tylko w weekendy.
Przyznaj się, wynajmujesz kogoś w tygodniu

Cudne miejsce przepięknie pokazane! Aż chciałoby się tam zaszyć na jakiś czas, szczególnie w te upały... .

PS. Czekam, kiedy dołączysz do rzeźby

)) dziewczyny to jednak mają ciekawe pomysły. Anula chyba kocyk pod rzeźbą trzeba rozłożyć...

Ławka jest piękna. Jak dostanie tło z traw czy hortek czy host tylko zyska a tam masz idealne miejsce na nią. Chyba, że jeszcze pod ruderą spróbujesz. Tam tło do wysokości siatki ładne i widok z ławki na nową rabatę i na pannę. Pod brzozami za to szersze pole do popisu i tak dawno już je sobie upatrzyłaś

Zana napisał(a)

Oczywiście nie może u mnie zabraknąć jeżówek Green Jewel

O poranku:

wiesz Anulko, ja tą jezówkę kupiłam w tamtym roku zachwycona twoimi zdjęciami. Z ciekawości. Piękna jest i ładnie przyrasta. Jeszcze tą twoją tawułkę muszę upolować.

Basia z miskantami mam niewiele doświadczeń, ale one chyba potrzebują sporo słońca. A to miejsce jest tak specyficzne, że tak do ok. 15-ej jest tam całkowity cień przez szczelną koronę dębu, a potem robi się pełne słońce do wieczora. Dumam i dumam, do przyszłego roku coś pewnie wydumam.

siakowa napisał(a)

Ale mam już zmęczony umysł chyba bo się zaczelam zastanawiać czy kiedyś próbowałas się tak ułożyć jak rzeźba

Siaka, no padam, aż przytoczyłam Twój post. Rozumiem, że upał był dzisiaj u Ciebie rekordowy

Wydaje mi się, przynajmniej ze zdjęć, że ławeczka w tym miejscu jest zakończeniem osi widokowej. Brakuje jej tylko tła, ale znając Ciebie to tylko kwestia czasu. Dla mnie zdjęcia z rzeźbą też miodem na moje serce.