Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

mrokasia 09:18, 29 wrz 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
makadamia napisał(a)


No właśnie jak jechałam z tym kotem to jeszcze był "w całości", a potem to już nie


To ja miałam identycznie
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
AniMa 10:12, 29 wrz 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Piękna jesien u Ciebie.
Kopania i demolki współczuję i zazdrostkę zarazem -jest też co podziwiać
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
frezja 10:20, 29 wrz 2017


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
anna_t napisał(a)
O chryste kocich wypadków nie zazdroszczę, wiem jak to wali fujj!

Ewo co mam zrobić...nastawiam ją co wieczór...dziś nie zdążyłam a pościel całą świeżo wyprana normalnie k... mnie strzela.


Idź do lekarza...to się leczy. Może to być na tle nerwowym. Wiem, że z domowych środków pomaga wtedy dziurawiec (andydepresant)...upewnij się w aptece, czy w tym wieku można podawać i trzeba uważać w dni słoneczne, bo uczula; teraz takich mniej to może byś podleczyła.

____________________
Ewa - Ogrodowy song
Aurelllia 11:31, 29 wrz 2017


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Zana, ale dałaś czadu, rewolucja niesamowita zdjęcia zakątków bardzo urokliwe
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
lojalna_ 11:33, 29 wrz 2017


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Zana napisał(a)
Aniu już u kilku dziewczyn czytałam o tych żółknących liściach jarzmianek. Ale mam jeszcze takie białe, nie wiem jaka odmiana, kupowana po prostu jako jarzmianka większa i tym liście nie żółkną (tzn. żółkną teraz jesienią)








Twoje zdjęcia to bajka ale to to do schrupania .
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
anna_t 21:32, 29 wrz 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
inka74 napisał(a)
Anula - różyczka nadal w dobrej formie. Dziękuję!

A mnie już trochę marzy się taka ciepła złota jesień. Uwielbiam jak drzewa się stroją w czerwono-żółto-pomarańczowe szaty.

Aniu Różana a wy po tych zapaleniach pęcherza u Młodej (dobrze pamiętam?) byliście potem u urologa? To może być bardziej skomplikowane. Jeżeli na noc nie dostaje pić i pilnujesz, żeby ze 2 razy przed pójściem spać się załatwiła to problem może być natury fizycznej lub psychicznej, może czegoś się boi. Czasami tak dzieci reagują.

Iwonka zapalenie nerek miała moja młodsza - 2 latka. siusia w nocy starsza 6 latka - myslę ze to może dlatego ze zmieniła otoczenie bo do zerówki poszła do szkoły. choć bez takich akcji przeżyła przeprowadzka do innego miasta, niewiem dlaczego teraz tak reaguje... ale już mi Gosia margaretka podpowiedziała ze warto sparwdzić u urologa czy wszystko z pęcherzem ok
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
anna_t 21:35, 29 wrz 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
frezja napisał(a)


Idź do lekarza...to się leczy. Może to być na tle nerwowym. Wiem, że z domowych środków pomaga wtedy dziurawiec (andydepresant)...upewnij się w aptece, czy w tym wieku można podawać i trzeba uważać w dni słoneczne, bo uczula; teraz takich mniej to może byś podleczyła.


dzięki Ewa
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
ren133 10:28, 01 paź 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Piękne jesienne zdjęcia)))))
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Zana 16:14, 01 paź 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Mirelka po Twoich wpisach o tej Lady, to niemal zawsze jak na nią spojrzę to gdzieś mi myśl o Tobie przez głowę przejdzie.

Johanka no wszyscy chcielibyśmy jeszcze zaczarować lato.

Ania_T wiesz co, tak mi głupio za mój wpis po Twoim o przypadłości Twojej małej. Ewa ma rację, na pewno nie powinno się takich objawów lekceważyć.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:22, 01 paź 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Kasia zobaczę jak Roma będzie się zachowywała w przyszłym roku, ale być może przesadzę ją tak, żeby tych liści nie było za bardzo widać. Szkoda, bo liście ma całkiem ładne w kształcie.

Asia i Kasia no to ja Wam współczuję posiakanego kota w samochodzie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Samochód na złom chyba. U nas problem faktycznie można powiedzieć zniknął odkąd kocura wykastrowaliśmy, ale i tak bardzo uważamy, żeby zamykać sypialnię, tak na wszelki wypadek. W końcu nigdy nie wiadomo czy się sierściuchowi jakaś klapka w główce nie uaktywni

Jazzy batogi zostawiam, bardziej myślę co można zadziałać, żeby w przyszłym roku aż tak wysoko te róże nie rosły. Może niżej ściąć po pierwszym kwitnieniu? Ale czy tym się nie przyhamuje drugiego kwitnienia?

Monia no konkretnie, powolutku ale konkretnie. Żebyś Ty widziała ten mój piach! Po trzech tygodniach deszczu było tak sucho, że sypał mi się przez palce. No masakra jakaś!
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies