Z tego co pamiętam, to tam jest problem ze słońcem.
Teraz sobie pomyślałam, że właściwie na chol..rę Ci potrzebne zimozielone...i tak ich nie oglądasz....chyba....
Pomysł Ewy z paprociami jest fajny...może zawilce do tego a na wiosnę cebulowe do cienia????
Paprocie z carexami chyba by dobrze się zgrały????
Orliki chyba też dają radę w cieniu, tylko trzeba je wsadzić pomiędzy coś, bo liście potem brzydną.

Ja jestem za różami (są odmiany, które dadzą radę w półcieniu od Austina a tam nie jest tylko sam cień) plus do tego trawy w górnej części przy magnolii. Aniu kochanie, nie obraź się, wiem, że to sentymentalne drzewo ale ta magnolia już prosi się o wymianę. Słabo kwitnie, na żywo wygląda na półuschniętą ;( a rzeźba jest cudna i unikalna. Dałabym tu nową magnolię lub drzewo, które kwitnie. Rzeźba jest romantyczna i dla mnie podobnie jak dla Marzenki wymaga takiej oprawy - zwiewnej, lekkiej, pachnącej.

Ale ja Wam zazdraszczam, że Wy tak intensywnie i twórczo myśleć potraficie! Ja mam taką zniżkę, że ledwo mam siłę brodę na rękach opierać...

Zana napisał(a)

Gosia jak dobrze żeś się o Jordana upomniała! Przeczytałam w ciągu dnia z telefonu no i poszłam go dla Ciebie sfocić. Ogólnie koloru nie zmienia za bardzo, wygląda tak:

Czemu mówisz,że się nie przebarwia? Piękne ma rumieńce przecież Mój to nadal cały zielony Sfoce jutro bo ostatnio weny ogrodowej nie mam i omijam ogród łukiem.
Nadrobiłam wątek,ale nie zauważyłam czy poradziłaś sobie z tymi kropkami i mrówkami na Jordanie. Ustaliłas co to za dziadostwo?

A gdzie się Aniu podziewamy?

Hop hop...wszyscy jakby poznikali z O.

Anulka stuk, puk... pozdrówka zostawiam i buziole

Ania wędruje po wątkach a u siebie cichosza Fajnie było Cię w końcu na żywca poznać

Dziewczyny Kochane. Wywołujecie mnie tu do tablicy a ja tak potwornie nie mam czasu. Zdjęcia jakieś są i czekają na luzy, ale horyzont wolnego czasu daaaaleeeeko.
Kasieńko też się cieszę z poznania Ciebie, tak uroczej osóbki.

Cmokam wszystkich i obiecuję, że się postaram.

Czas to jakiś potwornie deficytowy towar nikt go nie ma, wszyscy by chcieli