Monia świecznice parę chwil po tej fotce poszły juz pod sekator. Minimalizuję ilość prac na wiosnę

. A trójklapowy nabrał w tym roku wigoru

.
Aniu zawsze mi się te winobluszcze trójklapowy podobały. Początkowo eM był przeciwny, ale jakoś dał się namówić a teraz sam nie może się doczekać kiedy nas całkiem zarośnie

. Mam nadzieję, że nie będziemy kiedyś tej decyzji przeklinali.
No trzcinniki właściwie nic specjalnego w nogach nie mają, temu większemu udało się załapać na odrobinę lepszą ziemię, a ten słabszy resztką ówczesnych sił posadzony został tak trochę bez serca bardziej w piachu, no i nie rośnie tak jak kolega. Obydwa czeka przesadzanie, nie wiem tylko jeszcze kiedy. Nie wiem czemu Twoje słabowite. A coś im na wzmocnienie zapodajesz?