Aniu pokazujesz rośliny o których nazwy nawet nie miałam pojęcia, a są takie śliczne lubię do Ciebie zaglądać, zawsze mnie z czymś natchniesz ja też dzisiaj rozglądałam się za pokrzywami podczas spaceru, jutro idę na łupy gnojówka śmierci niesamowicie, ale mojemu psu w tamtym roku smakowała sąsiadom raczej nie powinno przeszkadzać, jak nie raz nawiozą pola to okna w domu nie otwieram

Pokrzywy mam, mus wiadro zdobyć, bo w moich klasycznie dna popękały po zimie

Paulinka miło mi bardzo czytać to co piszesz. Wiesz, u mnie ta gnojówka stoi sobie na balkonie w W-wie, więc sąsiedzi zagrożeni jej zapachowym rażeniem. Ale koty już zdążyły się do pokrzyw dobrać.

Łucja masz swoje prywatne pokrzywy?. Dzisiaj to czasami łatwiej o wiadro niż o pokrzywy.

Brunnera



Tawułki

Haha, ja dziś po parku bródnowskim chodziłam a tam wsród róż tyyyyle pokrzyw, że chyba wrócę tam na spacerek, zeby nastawić co nieco w wiaderku

I u CIebie cieszynianka cieszy nazwa nieprzypadkowa

Tulipany w phoenixach zjawiskowo się prezentują, a ja zaczynam dojrzewać jakimś cudem do brązowych traw, których do tej pory unikałam jak ognia więc może buchanani lub bronze form nabędę i zrobię sobie efekt jak u Ciebie z phoenixami

Kasia_CS napisał(a)

Tulipany w phoenixach zjawiskowo się prezentują, a ja zaczynam dojrzewać jakimś cudem do brązowych traw, których do tej pory unikałam jak ognia więc może buchanani lub bronze form nabędę i zrobię sobie efekt jak u Ciebie z phoenixami

He, he, ja też się zapierałam a teraz to pół ogrodu bym w brązowych trawach sobie zrobiła .

Moje brązowe jakoś wyglądają, że tak powiem, bez zmian... nie wiem czy żywe toto czy martwe? Jak tu poznac?

Mam własne, bo od sąsiadów przełażą. Im nie przeszkadza, że rosną, bo to ich tyły, zaplecze takie. A wszystko się do mnie sieje. Wczoraj zapadła decyzja o zamocowaniu maty wiklinowej, żeby tak nie przelatywały nasiona (głównie niecierpek drobnokwiatowy, on strzela nasionami). Mam w nosie dobrosąsiedzkie kontakty, bo to ja muszę pielić...

Tulipki w trawie wyszły super. Ja bym jej tam jeszcze dała szansę. U mnie 2 stipy nie dają oznak życia. Cała reszta po ścięciu dostała kły a też wyglądały sucho. Cieszynka urocza z nazwy i wyglądu

malgol napisał(a)

Moje brązowe jakoś wyglądają, że tak powiem, bez zmian... nie wiem czy żywe toto czy martwe? Jak tu poznac?

To moje frosted curls takie nie wiem jakie są...
Brązowe po przycięciu zaczynają być potargane tzn. źdźbła już nie są równe. Znaczy - rosną. Czy to by znaczyło, że FC zdechły?

Moje frosted puściły już zielone. Ale praire fire raczej leży i kwiczy, bo u niej cisza..