W sumie nie taka gadżeciara... Ale gratisy wszystkim dziś rozdała

Jola a u mnie białe na ruderowej też nie kwitły, tzn. nie kwitły te, które rosną w części rabaty z jeszcze nie poprawionym podłożem, muszę tam wykopać trochę piachu i poprawić warunki bytowe. Te same tawułki przesadzone w ubiegłym roku na część rabaty z dokonanym takim zabiegiem bardzo ładnie kwitły w tym roku i bujnie się rozrosły po dzieleniu jesiennym.





Edit: miałam Ci wstawić tawułki na ruderowel. Tu trochę je widać:

Zana napisał(a)

Druga (bo jakoś nie mogłam się zdecydować, którą wybrać i zafundowałam sobie dwie!) stanęła na rabacie jordanowej, ta jest lżejsza i reaguje nawet na mały wiatr:

Dzisiaj dokładnie takiej samej się przyglądałam. Świetna jest. Można się gapić godzinami.

Johanka wiesz, tak się podlizuję po długiej absencji na O. i zaniedbaniu Waszych wątków.

Agnieszka ha, ha a to zbieg okoliczności. Efekt jest super kiedy obie części kręcą się w przeciwną stronę, naprawdę można się gapić i gapić. Widzę ją siedząc na tarasie, specjalnie sobie tak ustawiłam na jordanowej rabacie, żeby mieć ją na widoku

Zdradź tajemną wiedzę o podłożu tych tawułek co im dobrego dajesz to i może moje dokarmię )

Anula zdjęcia zawsze cudne wstawiasz
Za biżuterią ogrodową nie przepadam, ale wiatraczki i ptaszek mnie urzekły

A gdzie rzeźba?

Joluś to żadna wiedza tajemna, ja po prostu wymieniam żółty piach. Kupuję ziemię, mieszam z tym co udaje się odzyskać z rabaty, dodaję sporo obornika, korę przekompostowaną, próchnicę jeśli uda mi się kupić, mam worki z zbieranymi jesiennymi liśćmi, mieszam takie nie do końca przerobione i już. Tawułki muszą mieć wilgotno, nie lubią przesuszenia. W tym roku mamy lato od trzech miesięcy, więc może Twoje odczuły tę suszę i dlatego poskąpiły kwitnienia.

Mirerlka no taaaak, nie sfociłam dla Ciebie rzeźby, oj.... nadrobię następnym razem. W każdym razie rzeźba jak najbardziej jest, cały czas na swoim starym miejscu.

Śmiałek kwitnący:



I coraz bliżej rozkwitu jeżówki Vintage Wine:

Miłe to

Wiatraczki genialne. Też namiar poproszę Zdjęcia jak zwykle cudne. Napracowałaś się - dołu przed ławką już nie ma??? A mini placyk robisz przed nią? Teraz chyba na ławce z kawą przesiadujesz kombinując zmiany

No jesteś Aniu! Śliczne zakupy poczyniłaś wiatraczki, ptaszek miodzio a zdjęcia piękne jak zawsze, ale masz dużą już pashminę u mnie dopiero zabiera się do kwitnienia powiedz mi czy u Ciebie minerva też ma kolor różu,a z czasem przekwitania zmienia się na ciemny fiolet? Już nie wiem co o niej myśleć