Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z rzeźbą

mrokasia 08:56, 27 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18015
Ale cudne okoliczności wypoczynkowe . Toskania?
Ciekawam co tam u Ciebie w ogrodzie słychać .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Kasia_CS 15:56, 27 sie 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ale piękne miejsce na wypoczynek
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Anitka 15:59, 27 sie 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Cudne miejsce, moje klimaty.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Brzozowadzie... 17:02, 27 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Cześć Anulka, wysłałam Ci zapytanie na priv.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
malgol 19:20, 27 sie 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Też stawiam na Toskanie ewentualnie południe Francji...
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
tulucy 19:40, 27 sie 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12898
Albo coś z byłej Jugo...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
anna_t 20:06, 27 sie 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Laski to stacjonarny dom naszej Anuli
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Zana 21:10, 27 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Wracam i na zaległe posty odpowiadam

Mrokasia teraz została praca nad zlikwidowaniem tego pięęęęknego dołeczka. Muszę to w tym sezonie skończyć, żeby móc wiosną przejść do tego przyjemnego etapu obsadzania zieleniną. A w kolejce czekają kolejne miejsca do "zdołowania". Masakra z tym piachem!

Aga dzięki za budujące info o przesadzaniu ketmii. To już kolejny głos, że nie należy się może tak strasznie tego procederu obawiać. Pytanie tylko, gdzie ją przesadzić??? Jakoś nigdzie mi nie pasuje a szkoda mi strasznie się jej pozbyć, to pierwszy krzew, który sama posadziłam na tej działce, taki sentyment.
Paskudne ostrokrzewy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Zaskoczyły mnie również jakieś stwory, które się w ich okolicach pojawiły i ryją pod korzeniami. Czyżby nornice? Nigdy tego dziadostwa u mnie nie było, chyba muszę zakupić odpowiednie "żarełko".

Alicja nie wiem czy już nie za późno na odpowiedź. Wybacz tak długie czekanie! Moje kępki są dosyć dorodne, nie pamiętam co ile mam posadzone, one takie rozrzucone są. Gdyby rosły w odległości 40 cm od siebie to z pewnością by się stykały tworząc plamę. Można posadzić razem jako "grupę" i rozrzucić jako akcenty. Zależy co bardziej preferujesz.

Ewa na tym piasku, nawet jak nie tani, to kokosów raczej nie zbiję.

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 21:19, 27 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Agata i Marysia ja tam nie wiem jak to się dzieje, ale u mnie raczej nie znika. Jak zaczynałam robić rabatę pod ruderą to właśnie tylko dosypałam i przekopałam, było wyżej, lekko osiadło, ale i tak pozostało wyżej, powstała taka podniesiona rabata. A teraz i tak jest do poprawy, bo po trzech latach rośliny przestały tam dobrze rosnąć, jednak trochę tego piachu spod spodu trzeba wywieźć i dorzucić różnych dobroci.

Kasja no Lady jak już wreszcie zyskała nieco lepszą otoczkę to będzie zmieniała miejscówkę. Taki tetris na nieco większą skalę.

Kasiolaaa ha, ha, ha. Powiedziałabym, że Twoja lady taka noooo... inspirująca jest

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 21:36, 27 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Toszka baaardzo Ci dziękuję za obszerną odpowiedź. Tak właśnie mniej więcej sobie wyobrażałam, żeby to zrobić, tzn. wypełnić ten dół wszystkimi dobrociami, o których piszesz (no dobra, o wiórkach rogowych nie pomyślałam), ale przemieszać to wszystko już z ziemią i zostawić do wiosny, niech się przerabia. Ziemi muszę dodać, bo aż tyle tych dobroci nie uzbieram.
Przypomniałaś mi, że muszę kupić rozdrabniarkę do liści i gałęzi, przyda mi się szczególnie do liści dębowych a na wiosnę do ścinanych suchych traw (takie zmielone suche źdźbła też chyba można wykorzystać do kompostowania?). No i olśniło mnie, że całe mnóstwo liści brzozowych mogę pozbierać u sąsiadów. U nich zdecydowanie więcej tego dobra spada na ziemię. Oni będą zadowoleni z oczyszczenia (nieświadomi ile dobra co roku wyrzucają) a ja będę miała xx worków przerabiającego się dobra.
Może zlecę wykopanie na ten rok jeszcze jednego "dołeczka" i zeskładuję tam sterty liści brzozowych, niech się "przerabiają".
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies