Zana
20:45, 26 wrz 2018
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Kasia żadne sratytaty, kilka doniczek, wielkie mi ajwaj. U mnie zobaczyłabyś wykopane rośliny stojące bez doniczek i żyją. Jedna żurawka leżała tak wykopana i rzucona w kącie dwa sezony, w trzecim wreszcie się zlitowałam, pokroiłam ją, wsadziłam, pięknie rośnie. Aktualnie drugą zimę spędzą wykopane szałwie i kukliki (doskonale zniosły w takim stanie ubiegłą zimę). Kępa trawy turzycy morrowa leży wykopana już bodajże czwarty rok, zmienia tylko lokalizację, żyje. Na wiosnę ją pokroję i wreszcie uziemię. Świadkiem takich moich praktyk jest Iwonka od przerwy kawowej, nic nie ściemniam. Po prostu zmienia mi się koncepcja i jakoś tak wychodzi, że na wykopane dobra nie ma aktualnie innego miejsca.
Łucja no i co? Kasiulka uciekła? Stawiam wszystko, że nie
Łucja no i co? Kasiulka uciekła? Stawiam wszystko, że nie
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą