Agata dziękuję. Ty jesteś lepszą specjalistką od dekoracji

Aniu to narecznice Cristata The King, przynajmniej jako takie je kupiłam.

Asia a tak mnie jakoś wzięło w takie szaro-bure dni. Ale dzisiaj co nieco zabieliło i u nas

Choinka rozebrana, pocięta, spakowana do worka (bo jako porządna ogrodniczka zawsze mam w bagażniku pusty duży worek po korze przekompostowanej) i jutro mam nadzieję wyjedzie na działkę. Jak jeszcze trochę dosypie śniegu nocą to może będą pierwsze fotki z ośnieżonego ogrodu. Chociaż po prawdzie to u mnie zimą nie za bardzo jest co focić.

Aniu przesadzasz.... Ustawiłaś je w idealnym miejscu. Są piękne

Agatko dziękuję bardzo. Ten duży wiatrak mimo, że podoba mi się kompozycyjnie z hortensjami, bluszczem i klonem zmieni raczej swoje miejsce, bo nijak w tej lokalizacji nie powiewa wiatr i się nie kręci. Ale to przyszłość, pewnie dopiero przyszły sezon.

Ach, jak miło się ogląda, aż chce się lata

Monika oj taaaak, tęskno do lata, ale jeszcze troszkę. Już za dwa miesiące marzec, a w marcu ruch się robi ogrodowy. Sprzątanie po zimie, przycinanie, opryskiwanie, no i pierwsze cebulowe. Jeszcze troszkę. A ja u Ciebie po cichu podglądam zmagania i planowanie, nie odzywam się bo za wiele nie mam do powiedzenia, ale kibicuję. Świetne zrobiłaś te wizualki.

Zana napisał(a)

Monika oj taaaak, tęskno do lata, ale jeszcze troszkę. Już za dwa miesiące marzec, a w marcu ruch się robi ogrodowy. Sprzątanie po zimie, przycinanie, opryskiwanie, no i pierwsze cebulowe. Jeszcze troszkę. A ja u Ciebie po cichu podglądam zmagania i planowanie, nie odzywam się bo za wiele nie mam do powiedzenia, ale kibicuję. Świetne zrobiłaś te wizualki.

Wiosna podobno ma przyjść wcześnie, tak przynajmniej słyszałam, ale to się okaże, będę miała dużo sprzątania przez te wiatry, trawy mi niektóre się rozwiązały i mam źdźbła w rabatach.

Miło, że zaglądasz do mnie, nawet po cichutku
Przez te planowanie na działkce u brata, stanęłam z pracami w domu, bo ten program mnie trochę wciągnął, uczę się na błędach i siedzę. Cieszę się, że się podoba. :*

Aniu, np. przed różami wszelkiego typu broniłam się rękami i nogami. Kojarzą mi się z ogrodu mamy głównie z mszycą i plamistością, dlatego omijałam je dotąd szerokim łukiem. Dzięki Tobie mam już w głowie pomysł, aby na nową rabatę wpleść trochę Novalis. Wiem, że na nią w trakcie sezonu trochę narzekałaś, ale właśnie dzięki Twoim obrazkom, zakochałam się w niej. Zobaczymy co z tej miłości wyjdzie
Na temat jarzmianki i tawułki już się rozpisywać nie będę, ale też mam na nie pomysły

Monia oby wiosna przyszła szybko, ale taka prawdziwa wiosna, a nie tak jak w ubiegłym roku, że mieliśmy lato od połowy kwietnia a potem prawdziwe tropiki. Ja Cię podziwiam z tym programem, ja to po prostu nie lubię robić takich rzeczy i nie mam do tego cierpliwości.

Lodzia ja na Novalis narzekałam za słabe kwitnienie, ale po prawdzie to jest to moja wina. Źle tam przygotowałam podłoże, obornik poszedł granulowany bo tylko taki wtedy miałam, zero kompostu bo nie miałam, na dodatek w to miejsce nie dochodzi podlewanie, więc i róże, i rosnące tam hortensje baaardzo w tym roku ucierpiały. A miło mi niezmiernie, że możesz się u mnie zainspirować jakimiś roślinkami, super. A wracając do Novalis to ona jak ma porządne warunki to potrafi dosyć wysoka rosnąć, u April widziałam w drugim kwitnieniu bacika wypuszczonego na ok. 170 cm!

Jak ja lubię takie wspominki, uczta dla oczu.
Udanego 2019