Asia no owszem, ale dlaczego już, teraz, zaraz, natychmiast? Liści dębowych jeszcze do sprzątnięcia stosy, ale przed płotem sprzątanie najważniejsze, ot jakaś męska logika.

Jolanka mój trawnik przed i po wertykulacji nie przypomina trawnika, jak co roku zresztą. I co roku jestem zdumiona, że potem jednak jest trawnik. W tym roku więcej z nim roboty przez te wykopy pod nawadnianie. Musimy kupić parę worków ziemi do trawników, bo sam piach mamy w śladach niedawnych rowów.

Mrokasia no to też jutro śniadanie do łóżka robisz. Mój zmasakrował dzisiaj rozchodnika, no totalny naleśnik z niego został.

Łucja a mój jeszcze jak wróciliśmy poszedł i zrobił zakupy. Nie narzekajmy na nich, czasami jest pożytek.

A mój był ze mną w szkółce, sam napalił się na nowe graby. Nie poznaję normalnie... ogordowiskowy się robi

Helen nie powiedziałabym, że jest bardzo ekspansywna. Rozrasta się, ale w umiarkowanym tempie. Łatwo ją korygować, co wychodzi poza pożądany obszar po prostu odcinasz i już. Nie musi być w całkowitym cieniu, u mnie dostaje trochę słońca. Niektórzy mają ją w mocno nasłonecznionych miejscach i daje radę. Może trzeba wtedy zapewnić jej trochę więcej wilgoci. Ja się nią kompletnie nie przejmuję i jest.

Johanka wiesz, takie duże drzewo to jest konkret, a faceci lubią konkrety a nie jakieś kfffiotki popierdółki.

Możesz pokazać jak wygląda w całości? Jest pod drzewami?

Życzę Ci, żebyś sie zakochała w świdośliwie Krokusiki i pączki wszelakie masz śliczne.

Helen ona sobie rośnie takim pasem pod płotem, jak jutro nie zapomnę to Ci cyknę fotkę.

Ewa już, już zaczynam się w niej zakochiwać. Jak dobrze, że one tak szybko wiosną ruszają, oby się szybko rozrosły i mi widok na tę ruderę nieco przysłoniły.

Napiszesz, jaki masz model odkurzacza?

Johanka jutro Ci napiszę, albo i zdjęcie zrobię, bo oczywiście dzisiaj zapomniałam. Musisz jutro o mnie intensywnie myśleć.

Zana napisał(a)

Johanka jutro Ci napiszę, albo i zdjęcie zrobię, bo oczywiście dzisiaj zapomniałam. Musisz jutro o mnie intensywnie myśleć.

Dobra