A ja od wczoraj się zastanawiam, co Anula swojej rodgersji zrobiła, że ona tak urosła. Moja 6 rok w stanie niezmiennym- jeden, w porywach 2 liście ma.
Krople deszczu mają w sobie moc! zwłaszcza kiedy bębnią o stół.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kasiu, ileż ja się nagłowiłam jak te rośliny rozmieścić na rabacie! Stwierdziłam, że chyba już wolę mieszać tę ziemię widłami, niż to wymyślać. Trochę roślin już wcześniej posadzonych zmieniło jednak lokalizację, niektóre znacznie a niektóre dosłownie o troszeczkę. Wiemy jak to jest. Na sam koniec doszłam do wniosku, że jakby tak wszystko móc jednym ruchem ręki rozrzucić to pewnie na to samo by wyszło.
Teraz czekam jak to będzie dalej wyglądało, jak się zgrają tawułki, jarzmianki, języczki i hortensje na tyłach rabaty.
Co do głębokości, to ja tę rabatę co roku poszerzałam. Teraz jest już kształt ostateczny, więcej trawnika nie da się po prostu zabrać. Ona w najszerszym miejscu ma prawie pięć metrów (o ile mnie pamięć nie myli).
W jakimś programie lub czasopiśmie ogrodniczym było sporo na ten temat. Zalecali przycinanie jeśli wlezie wyżej niż da się rade ogarnąć go z drabiny.
Anulka, padłam z wrażenia na widok przygotowanej gleby. Mistrzostwo!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz