Agata, Monika nad obsadzeniem donic toczyła się w ubiegłym roku obszerna dyskusja. Jeszcze nieobsadzone, bo zawsze mam ileś tam ważniejszych, pilniejszych spraw do zrobienia w ogrodzie. No i tak sobie stoją i czekają na zmiłowanie. A będą w nich hakonki właśnie. Mam zielone Greenhills zadołowane, no trzeba znaleźć tę godzinkę i to w końcu zrobić.

Rodgersje przesadzone w ubiegłym roku będą miały sporo kwiatów. Jeszcze nigdy mi tak nie kwitły, a są u mnie już kilka lat. W ogóle do tej pory bardzo marnie się miały w piachu, teraz widać że odżyły.

Anula zapomniałam jak ta roślina się nazywa - przypomnij proszę

Kogo ten ogród Kwartecik?

Ooooo z pewnością zamarzły, zima stulecia była. Szczęściara jesteś, że Cię plagi robalowe omijają. Ale jak tak bardzo ich pragniesz, to czytam, że mszyce uwielbiają hakuro. Może posadzisz.

Agata, Monika nad obsadzeniem donic toczyła się w ubiegłym roku obszerna dyskusja. Jeszcze nieobsadzone, bo zawsze mam ileś tam ważniejszych, pilniejszych spraw do zrobienia w ogrodzie. No i tak sobie stoją i czekają na zmiłowanie. A będą w nich hakonki właśnie. Mam zielone Greenhills zadołowane, no trzeba znaleźć tę godzinkę i to w końcu zrobić.

Wiem jak wygląda mała jeszcze, to co ile, 50cm? Też myślałam sadzić co 30, 35.

Anula no znowu obłędne zdjęcia, a te w deszczu to już powalające.
Jak nie możesz w weekend to wpadaj w tygodniu po pracy ,kolacyjkę zrobię w hamaczku poleżysz, jak ty mi zdjęcia ogrodu zrobisz to ja w ramki wstawię i powieszę dla potomności(wcale interesowna ne jestem nic a nic).
W sprawie trawki o której mowa rau... coś tam ,nabyłam i chciałam wkitrać w jedno miejsce ( mam jedną sztukę ale dopiero drugi rok jej idzie)i widzę u ciebie że ona taka jakby większa niż mi się wydawało rośnie(Iza by powiedziała do brzegu, do brzegu dawaj)Jaki rozmiarek ma ci ona jak w latka idzie.
Na resztę zjątek ostrzę pazury
z poważaniem

wzdychająca
(dziecię mi wnioski do szkoły wypełnia,popędzene na ostatnią chwilę i już z tego wszystkiego głupawka mnie dopadla , no bo ile można!)