Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z rzeźbą

Zana 19:58, 01 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
inka74 napisał(a)
O wow. Ale pojechałaś z pracami.


No trochę trawy ubyło. Zeskładowana parę metrów dalej w ubiegłorocznym dole, tam już góra urosła. Fotki nie zrobiłam a mus to uwiecznić.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Poppy 19:59, 01 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


A nie, nie Kochana, riki rośnie przy tarasie, ja tam się urobiłam po szyję (a może i wyżej) przygotowując podłoże. Tam bez mała grama piachu nie ma.


No to na mojej glinie bedzie mial gorzej i nie wybuja

Jak tak czytam, ile krwawicy, czasu i kasy kosztuje ulepszanie piachu, to az wspolczuje. Ale z drugiej strony, ja mam gline, i to tez jest orka na ugorze. U mnie tez poszlo morze kompostu, wlasnego, kupnego i podarowanego, piachu, troche zwiru,maczki, gnojowki wszelakiej, itd. I lat, zanim zaczelo cos tam rosnac, poza trawa. Poczatkowo nawet pokrzywa nie chciala Tyle ze cos spierniczylam (nie wiem, czy moja ostatnia tona ziemi (mial byc kompost z odrobina ziemi, i w sumie jest) i roze lapia chloroze (magnezu im brak) i byc moze zelaza (ale ziemia ma odczyn neutralny), co tam roze, cholerna werbena zlapala no jak werbena, to juz chyba calkiem zle jest.
I nie wiem, czy to nie kwestia podlewania woda wodociagowa, ktora jest b twarda, przez cale mega upalne lato nie sprawilo, ze wyplukalam wszystko? Mam spadek za plotem, wiekszosc dobroci plynie do sasiada, z deszczowka czy kranowka.

____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Zana 19:59, 01 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
UrsaMaior napisał(a)
Dzięki! Oczywiście już pierwsze rzeczy do poprawki wyszły


No nieee, a co Ty tam chcesz poprawiać? Wygląda doskonale
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Poppy 20:03, 01 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


Wiesz, u mnie tabuny się nie przewijają. W razie co to będzie można też trawnik podeptać.
A tak na marginesie a propos trawnika: pamiętacie z dawnych czasów tabliczki z napisem "nie deptaj trawnika"?

O tak! W niektorych krajach to dalej funcjonuje, w polnocnych wloszech straznik nas kiedys sciagal i straszyl karaUdalo nam sie, bo ktos wczesniej te tabliczki podobno ukradl

Co do sciezek, rob szersza. Ja jestem wlasnie po przerobce, poszerzania swoich w warzywniku, a wiesz, ze miejsca u mnie jak na lekarstwo, i jednak
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
UrsaMaior 20:03, 01 lip 2019


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8422
Śmiałki raczej wylecą w inne miejsce, wolne miejsca na brzegach mnie denerwują i tyle walerian ile się da pójdzie na zapłocie. Jak to się sieje, rany boskie...werbena to pikuś.
____________________
ogród pod lasem
KasiaBawaria 20:08, 01 lip 2019


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Anula, jak czesto chodzi u ciebie ta linia kroplujaca i jak dlugo na raz?
____________________
Zapraszam na kawe
Zana 20:09, 01 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
inka74 napisał(a)
Anula - nie ma znaczenia co obok jest. Ważne to co na tym zdjęciu uchwycone. A ty masz genialne "oko". Uwielbiam twoje i Ewci Andy zdjęcia. Przecudnie obie chwytacie takie chwile.
Edit - słownik mi tekst zamienia i końcówki dodaje


Wiesz, moje rozróby wyczuliły mnie szczególnie na odpowiednie kadrowanie
Ewci zdjęcia też uwielbiam. No właśnie mam dwa baaardzo zaległe ogrody, Ewci i Hani, i chyba zaraz pójdę do nich w odwiedziny, bo się na mnie poobrażają i przestaną mnie odwiedzać
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Gosiek33 20:10, 01 lip 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Zana napisał(a)


Pół na pół to będzie ćwiarteczka.
Muszę popatrzeć co mi tam jeszcze zostało, ale chyba będzie jeszcze co dzielić.



Upss pokarało mnie za czytanie 9 wątków na raz, chciałam poprosić o kłosowca Black Adder a nie o tawułkę Oddaję tę ćwiartkę
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Zana 20:11, 01 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Poppy napisał(a)

Siem podpiszem!
Nie, nie tylko swiatlo, to jest po prostu cos ulotnego, czego nie da sei wyrobic albo wyuczyc, to sie ma, albo nie. Ty masz, Anda tez ma


A ja tam się upieram, że to światło To coś to może umiejętność "widzenia" tego światła.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 20:13, 01 lip 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Poppy napisał(a)


No to na mojej glinie bedzie mial gorzej i nie wybuja

Jak tak czytam, ile krwawicy, czasu i kasy kosztuje ulepszanie piachu, to az wspolczuje. Ale z drugiej strony, ja mam gline, i to tez jest orka na ugorze. U mnie tez poszlo morze kompostu, wlasnego, kupnego i podarowanego, piachu, troche zwiru,maczki, gnojowki wszelakiej, itd. I lat, zanim zaczelo cos tam rosnac, poza trawa. Poczatkowo nawet pokrzywa nie chciala Tyle ze cos spierniczylam (nie wiem, czy moja ostatnia tona ziemi (mial byc kompost z odrobina ziemi, i w sumie jest) i roze lapia chloroze (magnezu im brak) i byc moze zelaza (ale ziemia ma odczyn neutralny), co tam roze, cholerna werbena zlapala no jak werbena, to juz chyba calkiem zle jest.
I nie wiem, czy to nie kwestia podlewania woda wodociagowa, ktora jest b twarda, przez cale mega upalne lato nie sprawilo, ze wyplukalam wszystko? Mam spadek za plotem, wiekszosc dobroci plynie do sasiada, z deszczowka czy kranowka.



O kurde, a to masz zagwozdkę. Tyle roboty, utyrania się, zapewne kasy i takie problemy. Nie poradzę, nie znam się. Tu może Toszka by pomogła.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies