Ech, probuje sobie cos na kompie tworzyc, ale idzie jak po grudzie... troche bez pomyslu, natchnienia...
Ale na razie wstawie - jakies pierwsze koty za ploty. Obwodka bukszpanowa na poczatek. Tam gdzie rosnie hakuro, to mysle, ze dobrze by się mialy trawy (tu sesleria jesienna np) i lawenda. Jasnozielona trawka - hakone all gold, a za nia to azalie wielkokwiatowe - nie sa zbyt wymagajace jak widze, a pieknie kwitną. Na razie w tym miejscu rosnie az jedna
Tam gdzie znak zapytania to moze jakies drzewko na pniu wysokie? Albo jakas soczysta w kolorze tuja, np golden globe. W tym momencie rosną tam peonie, ktore pewnie dobrze by bylo jednak stamtad wysadzic, ale sie boje, ze przez to znow nie zakwitną

miedzy peoniami a suchym drzewkiem rosnie sobie pieris i go stamtad przeprowadze gdzies. Ta bergenia tez wyleci.
Czesc ogrodka, poczawszy od furtki w prawo, praktycznie od wchodu do popoludnia jest w sloncu. Pod ogrodzeniem po lewej mamy polcien.
Po lewej od furtki sa 3sztuki ogrodowych hortensji, rododendron i na maksa po lewej tez rododendron, ktorego tam chce przesadzic z obecnego, slabego dla niego miejsca. Ogolnie tak na to patrze i jakos marnie wszystko. Nijak nie wyszedl z tego formalny

Chociaz jak juz te tuje wyrosna, to tez troche innego charakteru to wszystko nabierze.
Teraz czas na krytyke i pomysly