Dziękuję za pochwały mojego ogrodu.
Oszczędzaj sie , córcia najważniejsza. Ogród nie ucieknie, poczekaj aż u Was na stałe się ociepli. Zwykle wiosna do Was zawita ok 2 tygodnie później niż u mnie

a może zastosujesz takie ekologiczne metody

Zana napisał(a)

Czytam, że córeczka.

Zaległości mam przeokrutne, a le przy tarasie obie wersje mi się podobają: i z rabatą i z przepierzeniem

Ano Niunia!

Z 4 miesiecy to nie dziwne, ze masz zaległości ja dzisiejsze posty od 3h nadrabiam i ciągle nie mogę wyjść na zero.

Z rabatą/przepierzeniem to coś czuje, ze będę działać nie wcześniej niż zaawansowanym latem, ale się jeszcze zobaczy ile będzie sił i czasu wiosną na razie mam wrażenie, że czas mi ucieka w zastraszajacym tempie a wiosna przychodzi stanowczo za późno

Madzenka napisał(a)

Dziękuję za pochwały mojego ogrodu.
Oszczędzaj sie , córcia najważniejsza. Ogród nie ucieknie, poczekaj aż u Was na stałe się ociepli. Zwykle wiosna do Was zawita ok 2 tygodnie później niż u mnie

Twój ogród to dla mnie taki fajny niedościgniony wzór, spójny ze wszystkim wokół

Czekam czekam, ale nóżkami przebieram niecierpliwie. Fajnie by było móc sobie klęknąć na trawniku i chocby popielic, ale można się tylko przeziebić póki co bo schylanie się już trochę za bardzo gniecie tą moją "piłkę"

Gosiu podejrzewam, że ograniczę się tylko do OW i RT, spróbuję zrobić gnojówkę z pokrzywy i tyle.. bo na więcej ani miejsca do przechowywania ani głowy mieć nie będę choć śledzę różne eko metody wspomagania ogrodu i byłoby super móc się tym wszystkim posilkowac. Dziękuję za link, a nuż się przyda

Wiosenna zajawka

Kły wiosenne całkiem spore. A przepis na pomidorki skopiowałam sobie. Zawsze kupuję bo jakoś nie przyszło mi do głowy, że suszyć można

Cofnęłam się do pomidorków
Ja susze a potem mrożę, zajmują mało miejsca
A dzień przed użyciem wrzucam w słoik z oliwą

Kasiu, a w czym suszysz pomidorki, w piekarniku?
Takie kły u mnie też już są, były już przed tymi mrozami teraz tylko będę coraz większe

Aaale kły! No niech to tylko zakwitnie...