Tulipanki o ile dobrze pamiętam są z poprzedniej jesien, więc i szybciej wylazly mam miejsca, gdzie nawet czubka nie wystawily, ale sadzone tej jesieni.w sumie fajnie, dłużej się będzie coś działo
Jeszcze inna metoda ale brakowałoby mi aromatu ziół w pomidorach, jak się trak dobrze przegryzą.
Zwykle susze pod darmowym piecykiem, czyli na słoneczku. Ale jak zabraknie słonecznego dnia, to idą do piekarnika ostatnio wypróbowalismy też suszarkę do grzybów i tez jest ok
Cześć kłów też już miałam w styczniu jak były cieplejsze dni. Kilka hiacyntow mi z kolei teraz zmarzlo, bo za bardzo wystawiły lepki juz z takimi nierozeiniętymi kwiatkami i się tak niestety rozmiękły
Oj czekam na to! Bardzo jestem ciekawa jak poradzą sobie zeszłoroczne cebule, bo nowe to wiadomo, że siły dużo mają. A u mnie na garazu ogródek i dookola ogrodzone szczelnie, to nornice nie istnieją dla mnie i tyle szczęścia, ze mi cebul nie zeżrą
Jeszcze ciut poczekamy i wszystko buchnie! Ja już zauwazylam, ze powoli peonie wyłażą spod opadlych lisci, takie świeżutkie limonkowozielone listeczki floksów wyszły. Sama radość
U mnie wszystkie tulipany to nówki z ostatniej jesieni, wczoraj wypatrzyłam, że część już wystawiła kły ale części ani widu ani słychu. Może te ociągające się są późniejsze...
Będą pięknie kwitły. U mnie większość cebul wyszła przed mrozami Nie byłam w weekend, więc oszczędziłam sobie widoku, bo sądzę, że wszystkie padły przy tej pogodzie
Nornice to niezła zmora większosci ogrodników.. z drugiej strony wolalabym "pelnowartosciowy" ogród, gdzie mogę sadzić drzewa, krzewy jakie chcę.. więc wiadomo-u każdego coś dobrego i zawsze chciałoby się tego, czego nie mamy moze Twoja nornica udławila się i więcej nie dała rady zjeść.
No to prawda, ze tak nierówno wychodzą. Ja dziś zauważyłam, ze w miejscu gdzie miałam tulipany van Eijk to kiełki powyłaziły podwójne, więc chyba znak, ze cebule się podzieliły. Teraz tylko czekać i zobaczymy na ile dorodne będą po tym podziale
Z kolei czytam w różnych wątkach, ze czosnki się pokazuj, a u mnie poza ledwo wystającymi główkowatymi ani widu ani słuchu