Spokojnie spokojnie po prostu miałam zakręcone 2 dni gdzie tylko poczytałam trochę inne wątki z doskoku, ale na pisanie w swoim zabrakło czasu. Dzisiaj może uda mi się dokończyć trochę prac, które są pilne i jakieś cebule wsadzić, bo już czekają długo..
No kucam sobie hihi - nawet pamiętam jak na szkole rodzenia kiedyś mówila babeczka, że taka pozycja jest zdrowa u ciężarnej
A co do świdośliw, to faktycznie szybko rosną, ale tu jeszcze mnie mama dobiła tekstem, że ona przecież ma dużą i mogłam sobie wykopać.. A kupiłam 2 małe świdośliwy wielopniowe dla niej, to dzwoni, że ona pomyliła i myślała, że my o wiśni piłkowanej rozmawiamy, bo ŚŚ to ona przecież wielką już ma
Dzięki Basiu! No z uszami to problem niestety potem może się ciągnąć, mam nadzieję, że tego unikniemy i to jednorazowy wyskok będzie. I większa dbałość o czapkę - ta z daszkiem super, bo chroni oczy, ale no jakby nie patrzeć - uszu nie zakrywa...
Noo! mam swój wątek nadrobiony
Przy okazji parę środowych migawek
Ciemiernik faktycznie zaczyna kwitnienie Fajny jest bo taki strzelisty w porównaniu do tego drugiego doublr ellen, który kwitł w zimie. Łatwiej kwiaty oglądać będzie I dalsza część kancika zrobiona
Trzmielina oskrzydlona się budzi - może w końcu znajdę dla niej docelowe miejsce
Powojnik Solina ładnie rusza
nie wiem czy nie za gęsto - ok 16cm między środkami sadzonek.
Jeszcze kancik - specjalnie się wstrzymałam tutaj , bo kostki mam tylko w ziemię wbite, a kopałam blisko rowek na buksy
Drugie miejsce
I jest (narożniki będą obsadzone, ale teraz tam krokusy rosną, więc wsadzę buksy jak tamte przekwitną.
Tu potrzebowałam bariery, bo róż sporo, dziecko biega i tratuje, a niedługo kolejne będzie świat poznawać. No i obwódka zasłoni tulipany jak przekwitną.