Ja chyba w przyszłym sezonie podosadzam tulipany w te półcieniste miejsca, bo dłużej się nacieszę cebulowymi
Popadalo i u mnie w końcu! Ze dwie godziny deszczu były, co mnie mega cieszy, bo wczoraj i przedwczoraj udalo mi się parę roślinek podzielić podlewanie, podlewaniem, ale "namoczenie całej" ziemi wokół bardzo cenne
Tulipany wyjątkowo jesienią przemyslalam, a przynajmniej częściowo- te, które mam w większych grupach resztę upychalam jak leciało w większości w doniczkach, bo są wymieszane albo miały mniejsze cebulki. Tylko muszę pooznaczać odmiany
Aniu, bo u mnie dużo więcej słonka jednak.. gdzie mi do Twoich klimatycznych drzew! Ale powiem Ci, ze i u mnie róże na bardzo różnych etapach. Tylko LO i Stefanie baronin z pąkiem, a reszta z mniejszym lub większym ulistnieniem
Basiu, wczoraj nawet przy okazji robienia zdjęć podeszłam do mojej ŚŚ, bo właśnie przeczytałam u Ciebie, ze liście Ci się zdematerializowały.. u mnie są (poki co )
Ptaków bym nie podejrzewała, ale wczoraj przyłapałam na agreście juz milion zielonych gąsieniczek-tych co do zera krzak z liści ogołacają.. może u Cięte też się pojawiły? Tyle, że ŚŚ nie jest tak ulistniona mocno, więc szybko się uporaly i sobie poszły zanim którąkolwiek dostrzegłaś? A pod samym krzakiem liście nie leżą?