Do drugiej w nocy oglądałam sobie i wybierałam róże.. dlaczego nie może być tak, że nie wszystkie są dostępne w jednym miejscu tylko trzeba z kilku miejsc zamawiać, wrr..

I tak jestem pełna podziwu na Twoje działania, a wiadomo Pani prezes ma pierwszeństwo bez dwóch zdań

dominika_ napisał(a)

I tak jestem pełna podziwu na Twoje działania, a wiadomo Pani prezes ma pierwszeństwo bez dwóch zdań

Buziak!

Pierwsze zamówienie na róże poszło

- 1x William Shakespeare
- 1x Soul
- 1x Mme Francois Graindorge
- 1x Pomponella

Dalsze pójdą z innego źródła, tylko muszę wyliczyć ile sztuk. Już widzę, że zgłupiałam z tymi różami.. kto tego będzie doglądał

Gdzie dopadlaś graindorge? Weź drugą dla mnie pliiiiz albo daj namiary... Chyba że zagraniczna, to odpada

tulucy napisał(a)

Gdzie dopadlaś graindorge? Weź drugą dla mnie pliiiiz albo daj namiary... Chyba że zagraniczna, to odpada

Rozarium shoparena (na ten moment tylko oni mają, przynajmniej tak sądzę po mega długich poszukiwaniach po szkółkach, gdzie mają stronę internetową do zamawiania), jak chcesz to domówie, tylko wiesz, że to goły korzeń, więc nieco poczekamy ?

Daj znać co robić

Kasiu Ty zła kobieto... Gdzie ja wcisnę te 5 zamówionych księżniczek??? To Twoja wina

tulucy napisał(a)

Kasiu Ty zła kobieto... Gdzie ja wcisnę te 5 zamówionych księżniczek??? To Twoja wina

5?! Hahaha rozłożyłas mnie na łopatki pamiętam, że w zeszłym roku polowałaś na tą różę (bo ja też, ale zanim się zdecydowalam na resztę odmian, to już ją wykupiono). Jak mi się spodoba, to za rok sobie zamówię jeszcze, bo takiego maluszka zawsze da się gdzieś wcisnąć. Szkoda, że chorowita z niej panna.

Kasiu, czytam, że róże zamówiłaś z gołym korzeniem? Masz doświadczenie z sadzeniem takich róż? Mam sporą listę do zamówienia ale trochę boję się, że coś nie tak zrobię.

Mam za sobą 2 sezony takiego sadzenia i różyczki dają radę

Najpierw namaczasz sadzonki w wodzie (znaczy korzenie), np całą noc, a przed sadzeniem przycinasz trochę korzenie. Dołek szykujesz tak, żeby miejsce szczepienia róży było kilka cm pod ziemią (chyba koło 5cm). Do dołka mączka bazaltowa, Ewa radzi też wiórki rogowe, ja dodaję trochę gliny, bo u mnie woda przelatuje szybko. Ja dorzucam też koński obornik tak, żeby korzenie nie miały z nim jeszcze kontaktu.