Po jesiennych nasadzeniach różanych zrobi mi się 48róż. A w planach mam na bank jeszcze 3sztuki w przyszłym sezonie... zwariowałam chyba.

Po jesiennych nasadzeniach różanych zrobi mi się 48róż. A w planach mam na bank jeszcze 3sztuki w przyszłym sezonie... zwariowałam chyba.

Nie martw się takie wariactwo wskazane w dzisiejszych czasach

Kasia ja jednak cały czas myślę o tych różach...Jak ten Hamlet mieć czy nie mieć

No i pięknie W następny sezonie będziemy u Ciebie oglądać zaiste festiwal różany, już się nie mogę doczekać

haha, tak mi się wydawało rok temu, że będzie w tym roku szał, ale nie było

Jak nie było? Do tej pory pokazujesz ślicznosci różane i nie tylko. Home&Garden kusi. Może Bonicę wysadzę O i widzisz muszę koniecznie kupić w następnym roku zawilce białe.