Hehe ty się tak nie śpiesz 22 lata to dzieciak miałam wtedy w głwe tylk jedną nieprzerwaną imprezę w głowie (poprzepaltywaną nauką ) i również twierdziłam, że nigdy nie będę mieć dzieci Dopiero trzydziecha na karku mnie otrząsnęła, żeby już wypadało...

Spokojnie Kasiu z różami nie ma reguły, więc jak coś nie będzie na Ciebie hihi ja właśnie Madame schowalam za kostrzewami dopiero dzisiaj je posadziłam bardzo jestem ich ciekawa i nie mogę się już doczekać kolejnego sezonu

Ps. To moje pierwsze róże sadzone jesienią

No nunie kochane i te skarpeteczki,kiedy mój był taki malutki...słodkie chwile..Moje róże przyszły.Juz posadzone,a czy tez tak masz Kasiu ze najpierw kupujesz, a potem zastanawiasz się gdzie posadzic?

To wszystko zależy od sytuacji, ja miałam 20 lat jak urodziłam Marysię, mój M 21 Łatwo nie było, oboje na studiach, oboje na dwóch kierunkach, a co do dojrzałości, to sytuacja wymusiła, że musieliśmy inaczej myśleć niż rówieśnicy. Miałam 23 lata jak kupiliśmy działkę z myślą o budowie domu, no kto tak w tym wieku myśli? Z perspektywy czasu fajnie wyszło, szybciej doszliśmy do rzeczy, które nasi znajomi zaczynali realizować koło 30 A skróconą młodość można sobie później fajnie odbić... tylko mi po 10 latach zachciało się drugiego dziecka

A wracając do ogrodu, Kasiu, przepiękne portrety roślinkowe Całuski w stópki dla Kajki

Kasiu czytałam, że wymieniłaś jedna różyczkę z zamówienia na Minerve. Ja też jakiś miesiąc temu się na nią skusiłam i przyszły z R.... w środę ładne sadzonki. Już posadzone. Zajęły miejsce Lavender Ice, bo te przy Novalis były za niskie.

I to na tyle z moich zakupów różanych. Podziwiam twoją kolekcje jaka udało ci się rozmieścić u siebie.

Stópeczki Kajeczki do schrupania Oj, pamiętam jak moja niunia była taka malutka. Słodkie są takie okruszki

Śliczne fotki pokazujesz. A choroba różana niech trwa