Kasia_CS napisał(a)

ja w sumie 2 raz w zyciu chyba mam - pierwszy raz był taki, że nie skojarzyłam, że to zatoki.. jakoś przeszło, ale wtedy nie bolało aż tak mocno.

Ja niestety mam min. 2 razy w roku...

effka napisał(a)

Ja niestety mam min. 2 razy w roku...

o nieee, makabra!

A teraz dla Reni - cięcie zeszłoroczne Hakuro i jej wygląd w sezonie :
końcówka marca:

Początek kwietnia



18 kwietnia

25 kwietnia

Majówka

Końcówka maja - i tu już chyba zdążyłam ją ciachnać ponownie, bo zależało mi, żeby ciąć ją w grzybek

I telefonem jeszcze cyknelam jak ją cięłam w tym roku

Kasia, i mnie rozłożyło... Tydzień uziemienia.

Dziękuję
Śliczną masz hakuro
Ciekawe jak by wyglądała bez tego pierwszego cięcia w marcu, pewnie długie gałązki by puściła
Ja bym swoją już ciachnęła ale eM chce żeby zostawić...miał tylko zajmować się trawnikiem ale widzę, że coraz bardziej zaczyna się interesować czyt. ingerować w resztę jeszcze nie wiem czy to dobrze czy nie

Wiesz co, to poszukam jeszcze fotki z jakiegoś późniejszego miesiąca, kiedy ją mocno "zapuściłam"

Kasia, znasz może odmianę tego amarylisa, piękny jest
Już w ubiegłym roku mi się u Ciebie podobał
Mnie też pokusiło porozsadzać krokusiki i teraz widzę, że w większych grupach ładniej wyglądają, a jeden w zeszłym roku miał nasiona, ciekawe gdzie się wysiał

Początek sierpnia, kiedy trochę puszczona była luzem

Koniec sierpnia podstrzyżona ciut


NIestety nie wiem jaka to odmiana amarylisa, bo w L nie raczyli się podzielić nazwą

Dzięki za zdjęcia
Będę jednak ciąć teraz, tylko niech się wypada
Bardzo ładnie się zagęszcza i faktycznie rośnie jak goopia
Śliczną rabatę zrobiłaś pod Hakuro fajne trawki (jaka to odmiana) i obwódka bukszpanowa i czosnki... bardzo ładnie