Twój Twój Troszkę się czasem z tym słoneczkiem do fotek mocowałam, ale coś się udało cyknąć Daj spokój z trawnikiem - ważne, że zielony Co z tego, że ja mam skoszony, jak robi się z niego siano A eM opryskał na komarki, więc to ważniejsze, hihi
No czasu za mało - nie wiem jak reszta dziewczyn posiedziała, ale my jako pierwsze niestety musiałyśmy, a w sumie ja... Z chęcią zostałabym dłużej, bo nie dość, że cudowne okoliczności przyrody z wielką pieczołowitością stworzone, to jeszcze doborowe towarzystwo
A no widzisz Ja w zeszłym roku 2 dalie do donic w marcu wsaddziłam, ale jedna wcale nie zakwitła i była pokładającą się rachityczną pokraką, a druga zakwitła, ale była pomyłką i też skucha W tym roku się zadaliowałam, ale mam prawie same duże odmiany i już ciekawa jestem efektu. A sadziłam do gruntu na chyba na początku maja.,
No właśnie, umknęło mi, a wiedziałam, że dziewczyny mówiły tę nazwę
Pashminkę oczywiście poznaje - Twoja przepiękna! MOja w pełnym słońcu dość małe kwiaty rozwija, bo je przysusza niestety i nie mogą się dobrze otworzyć.. Leonarda zazdroszczę - kupiłam wiosną w donicy, przyszedł częsciowo połamany, ech.. teraz też bardzo kiepsko sobie radzi.
A podpis niżej dotyczył żurawek - dobrze rozpoznałam Midnight rose?
A popatrz, nie załapałam. Zobaczyłam "rose" czyli o różę pytasz
Nie pamiętam jaka odmiana tej nakrapianej żurawki ale raczej nie Midnigt rose. Nigdy takiej nie miałam. Tam na przemian jest Purple Palace z czymś innym. Jak znajdę nazwę to napiszę.
Żurawka w złotej klatce ja mam tylko purple palace i jak w pierwszym roku wyglądała pięknie nawet na słońcu, to potem coś się jej odwidziało.. albo słońca tego pierwszego roku miala jednak mniej...
Dziewczyny, odszczekuję. To faktycznie żurawka Midnight Rose. Kupiłam ją w 2017 r od Alani. Dziwnym trafem od razu mi się kalendarz otworzył na notatce o tej żurawce, ze znakiem zapytania, gdzie ją posadziłam. Czyli znalazła się dzięki wam żurawka której szukałam i znam jej imię i pochodzenie. Dzięki
Dziwne stworzonko. Ja już wielokrotnie u mnie takie widziałam. Tylko nie wiedziałam jak się nazywa. One są takie duże, a czasem i większe. Ja się bałam