Ostatnio ogródek w godzinach "fotograficznych" mogę obejść tylko w biegu, a wtedy do zdjęć jakoś nie mam weny. Poza tym jakoś nie mam co focić - nawet róże jakoś marnie cieszą, bo tak słońce się daje we znaki, że kwiaty szybko tracą swą urodę. Lilie za to dają czadu. Jedna mi się gdzieś zagubiła, a taka śliczna pełna była
Dochodzę do wniosku, że moje niektóre rabaty są zwyczajnie zbyt zielone obecnie
Nowe przetaczniki w zamian za silver sceptre - e te upały na rabacie słonecznej zwyaczjnie zaczęły schnąć - te, które szybciej łapie cień zupełnie inaczej wyglądają
Pieris ma świeże przyrosty
Moja stara kocimiętkowa nie jest tak bujna jak wtedy, gdy rosły na niej six hills giant, ale się zbiera z innymi odmianami. W przyszłym roku będą widoczne tu firletki dzięki hojności sadzonkowej Gosi i Aprilka

Czosnki główkowate trochę leżą, ale to dlatego też, ze rosną na skraju usypanej górki. Na rabatę dojdą też czyśćce, których po raz pierwszy mi się zachciało. Jak dotąd były to dla mnie nieciekawe rośliny i nagle bang! dostanę trochę sadzonek od eMa mamy