To lecę na te herbicydy, bo mi umknęło jaka to?

Sprawdzam co tam porabiasz . Ja nie robiłam (znów) nic, bo gorąc niemiłosierny był. Plany się odwlekają, ale czy to pierwszy raz? Właściwie powinnam się przyzwyczaić, ale nosi mnie i tyłek od siedzenia pobolewa.

Roma, co ja robię...walczę z chwastami- part II. Nie mogę dojść z nimi do porozumienia. W dodatku ziemia sucha i twarda, tak, że muszę siły użyć żeby wbić się moim chwastowyrywaczem
Poza tym robię porządek i płaczę nad moimi wrzosami- aż mnie serce boli, tak je maltretować...

No i jutro dzwonię umawiać się na dostawę Umbr

Asiu, namiar na kredę wrzuciłam u Ciebie

AniuCh ja się niepokoić o siebie zaczynam . Zobacz- Ivory Halo mają robić za żywopłot między brzozami, a walczyłam o krzewy owocowe jak o niepodległość co najmniej Żywopłot na okularowej miał być "pożyczony", a będzie mój własny- i to z tuj! Nie chcę ściany szczelnej z tych tuj- posadzę je w takiej samej odległości jak te przy kontenerach- tak myślę...

A co ile są przy kontenerach? Ja najrzadziej mam co 80 cm, a najgęściej co 55

Co 80 o ile dobrze pamiętam. Jeśli nie co metr...jutro zmiarkuję

Co metr to chyba za rzadko (jak dla mnie ). Myślę, że jak nie chcesz szczelnej ściany, ale żeby się jednak stykały, to co 80 cm jest ok
P.S. Muszę też dokupić tujek, więc chyba Bujny nawiedzę

Zmierzę ale tak myślę, że mam ich chyba 6 posadzonych, ale czy tam jest 6 metrów....zmierzę jednak
Tez uderzę do Bujen, ale planuje dopiero na wiosnę- muszę hostom miejscówkę zrobić, a pod brzozami powijaki jeszcze. najpierw plan, potem latanie z łopatą
W każdym razie dzisiaj zagadnęłam eMa co myśli o tujkach na okularowej i uzyskałam satysfakcjonująca mnie odpowiedź "przyjmuje do wiadomości- Ty wiesz lepiej"
Zatem tujki wkraczają do ogrodu

u mnie jest zazwyczaj rób co chcesz..

anna_t napisał(a)

u mnie jest zazwyczaj rób co chcesz..

Na to samo wychodzi