Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Makusia 12:36, 12 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Gosiek33 napisał(a)
Kupiłam w tym roku sporo cebul, ale gdzie mi do Ciebie ?


Gosiu rozłożyłam te zakupy na kilka serii wypadowych do sklepów i po kieszeni tak bardzo nie dało się we znaki- taka autosugestia ale na mnie zadziałała
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Gosiek33 12:49, 12 wrz 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
U mnie też kilka sesji zakupowych, ale jakoś w miarę w ryzach się trzymam. Przekopując moje rabaty znalazłam stosy cebulek najróżniejszych. Wiosną będę miała totalny miszmasz gatunkowo-kolorystyczny

Dziś kolejne zapomniane czosnki niechcący wykopałam - dranie nie kwitły wiosną
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
wiklasia 12:51, 12 wrz 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
ha, toż ja też się tak "autosugestiuję" - rozkładam na raty i wtedy jakoś nie tak drastycznie to wychodzi. Bo wychodzi mi, że to żadne szaleństwa tylko zakupy z głową
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
anna_t 12:54, 12 wrz 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
masz kremowe róże czy chcesz kupić? pokazywałaś różankę już? przeoczyłam :/
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Makusia 13:27, 12 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Gosiu, ja do tej pory nie miałam w zasadzie żadnych cebulowych- nie licząc w trawie żółtych tulipów, z których większość cebulek uszkodziłam zrywając darń pod okularową i kilkudziesięciu krokusów koło wiąza. U mnie start jest więc w zasadzie "od zera".

Wiklasia- otóż to- zakupy z głową I tak uważam, że bardzo się poprawiłam, bo już nie kupuję wszystkiego po trochę. W tym roku nie będzie chińskiego dywanu na wiosnę

Aniu- mam "quasi różankę" na półce. Trzy NN żółte i dwie na pni NN również żółte. Nie ma czego pokazywać- wszystkie są z wiosny, a w lipcu robiłam im eksmisje, bo były porozrzucane w różnych miejscach- źle zniosły tę przeprowadzkę.
Wydaje mi się, że bardziej lawendowa (a obecnie miskantowa) jest ta różanka, niż różana Dlatego chcę coś waniliowego lub kremowego- żółtego już chyba wystarczy. Szukam dopiero. Coś polecasz? Odpornego, bo to mój różany żłobek dopiero...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
asiak 13:54, 12 wrz 2016


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Ach, te róże...
____________________
AsiaDziałeczka Asi
hindsight 13:57, 12 wrz 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 794
Makusia napisał(a)


Zostawiłam sobie Ciebie na koniec
Toszka uwielbiam to, że zawsze znajdziesz "coś jeszcze" Miałam krokusy w łapce wczoraj, ale stwierdziłam, że może lepiej nastawić się na ilość w kilku gatunkach, bo się bałam, że zacznę kupować "na próbę"- jedną paczuszkę tego, jedną tamtego
Krokusiki poczekają do kolejnego roku.



A ja właśnie dziś znów kupiłam na próbę tulipany. Stwierdziłam, że nie jestem w stanie określić się z odmianą, musze zobaczyć na żywo. Też pod katem pory kwitnienia. Więc ten rok będzie próbny, a w następnym kupie w większych ilościach.
____________________
Dominika Ogród do przeróbki
anna_t 14:10, 12 wrz 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
ja jak mam coś doradzić to wolę z własnego doświadczenia więc w przypadku kremowych róż nie doradzę nic bo nie mam takich. u mnie same bladawce różowe
Madżenki, Zagajanki, Andy,Ewika lub Lucy popytaj one największe znawczynie różane
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
natka098 14:18, 12 wrz 2016


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
Jaki ten żółty kolor tych róż jest? Może kolor dopasować albo dac przeciwstawny niebieski? Dla ożywienia. Jakieś rabatowki. W sumie to ja nie przepadam za żółtymi kwiatami. Chyba że to są tulipany
____________________
Natalia - Mój zakątek
Makusia 14:25, 12 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Natka, a ja żółte kwiaty lubię- mam do nich sentyment. Na pewno jedna żółta to Artur Bell, a druga to Bailando, ale nie wiem która jest która. Reszty nie wiem, a te na pniu były opisane jako "żółta wielkokwiatowa" i "żółta okrywowa".

Nie chcę niebieskich- już jest tam lawenda. Wydaje mi się, że jakieś pastelowe wyglądałyby nieźle. Nie gryzłyby się kolorem (chyba).

Aniu- dzięki za namiary- pogrzebię, popytam
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies