Reniu:
Nasadzenia zgodnie z planem, z tym że pasami/dywanami jest póki co: idąc od chodnika (chodnik=podjazd na dole obrazka) żurawki, wrzosy, ptasie łapki, hosty (przy siatce sąsiada)
Reniu po lewo mają być posadzone na wiosnę cisy. Póki co rośnie tam trawa i już nie odważyłam się na przygotowanie tam ziemi pod cisy w tym roku. Ten lewy odcinek wygląda obecnie tak: półka-nic-dąb-nic-nic-nic-wypierdki świerki (do wywalenia)- trzy spore świerki przycięte w stożki (chciałabym je ocalić)- dwa bzy (lilaki podobno jest poprawnie) i kojec (z boku kojca są jodły).
Cisy chciałam pociągnąć od półki aż do stożków.
Najgorsze jest to, że od strony sąsiada są tuje, ale tylko na mniej więcej połowie odcinka poczynając od kojca- w dodatku w dwóch wysokościach. Jest zatem sporej długości "dziura" gdzie nie ma niczego ani od strony sąsiadów, ani od mojej.
Jak dla mnie płasko tu jest ... czy tu masz cień?
Tu właśnie posadziłabym brzozy i w nich RH + trawy a na brzegu wrzosy
Jakoś kłócą mi się te wrzosy z hostami
To że tam posadziłaś cisy to fajnie ale one tak szybko nie odsłonią Cię od sąsiada Trzeba uzbroić się w cierpliwość albo zakryć ogrodzenie A na półce przy ogrodzeniu też będą cisy?
Skłaniam się ku tej opcji, tylko nie mam pojęcia jakie te drzewa, żeby nie wprowadzić gatunkowego zamieszania (wiesz umbry na jednym końcu, brzozy na drugim końcu-na półce, a po środku coś trzeciego...)
Bo umbry umiejscowione są jako strażnicy o tak: (tyle, że już są wsadzone i to równo ) Nie ma już tam mieczyków- reszta, którą widzisz, czyli migdałek, berberys, jeden cis i jodełka też tam nie zostaną. Patrząc na poniższe zdjęcie po prawej jest szpaler hortek a na końcu półka.