Aniu Motykowa: konstrukcja moskitiery księżniczki tyleż szalona, co warta uwagi

Już się widzę pod tą woalą, ale jak zrobię taką moskitierę, to muszę szukać Księcia na białym rumaku
Aniu Pergolowa: wątek Edyty wyprzedza mój ogród o lata świetlne, ale czymś trzeba się inspirować, żeby nie powiedzieć "zrzynać"
Nett, Reniu- jak widzicie, na mnie co do śś nie ma póki co liczyć- HAnia, AniaCh i Ania Polowa skutecznie mi wybiły z głowy moje zapędy
AniuCh i Aniu Polowa- dobra, dobra już nie bijcie
....
HAniu...jak już mówiłam, masz nieziemski dar przekonywania. Przekonuje mnie to, co piszesz- jest to rozsądne dla mnie. Dodam tylko, że pisząc o iglaku, masz zapewne na myśli "to coś" na okularowej. Uspokoję wszytkich, że ten iglak oraz wypierdki wzdłuż granicy z basenem zostaną wysiedlone i zamierzam zgotować im rzeź. Mam przy tym diabelski pomysł, żeby je jeszcze tej jesieni...potraktować rundupem. Wiosną wytłumaczę eMowi, że przemarzły...łyknie to, a nie będę się musiała tłumaczyć dlaczego chce wykopać około 8 iglaków. Niech mnie ktoś pochwali za ten zwyrodniały pomysł.....bo trochę się go wstydzę...
W każdym razie jak iglak wyleci z okularowej, to będzie tam miejsce, i w tym właśnie miejscu chce wsadzić albo tulipanowca (KTÓREGO JUŻ MAM DWA SEZONY) albo buka (KTÓRY ROŚNIE NA PÓŁCE).
O barwinku i bluszcu nic nie powiem, żeby HAnia zawału nie dostała

Podsumuję tylko, że mnie nie doceniasz...i pozostawię te trzy kropeczki niedopowiedzenia
Co do podokiennej, to nie Marikeny. Naprawdę te dwa klony i rodek tam nie pasi? Te klony takie ładne...co mam zrobić z nimi? Dodam, że od fudamentów rabata jest oddalona o szerokość opaski, czyli 90-100 cm. Śłońce do 16.00 mniej więcej.