Nadrabiam co u Ciebie. O rodkach poczytałam. Ja z moimi wszystko chyba mam nie tak a sama widziałaś jak wyglądają. Korzenie tylko trochę poluzowałam. Posadziłam w ziemi do kwasolubnych ( to jedynie zgodnie ze sztuką udało mi się zrobić). W dodatku moje CW rosną na całkowitej patelni. Jakby jeszcze było mało to korą mam rabatę wysypaną ( ponoć tego nie lubią). Cenowo też nie szalałam. Sztuka za 23 złocisze. Może ta odmiana jest jak mówi Mała Mi- głupotoodporna?

Wiosną kupowałam w sklepie internetowym p. Ciepłuchy dwa rododendrony Zygmunt III Waza.
Ładnie rosną ale korzenie im jednak rozrywałam.

Marzenko, no dzieciaki są niesamowite Mają wyobraźnię

Mrokasiu u mnie bardzo podobnie. A jak patrzę np. u Angeliki, to ma pięknie wybarwione hortki. Ja może nie przepadam za różem, ale za brązem na kwiatach tym bardziej

Angeliko, to prawda- jesień się zbliża i początek roku szkolnego nadchodzi. W biedrze nie tylko cebulki, ale szkolna wyprawka, a to znak, że jest źle- kończą sie wakacje
Wrzosy masz cudne, zresztą jak cały ogród. Ja się ze swoich zeszłorocznych cieszyłam, że ładne i ładnie podrosły, a potem odwiedziłam Twój wątek

Wszystkie emperior??? Powiem Ci, że jak je zobaczyłam na fotce u Johanki to też stwierdziłam, ze jeśli jakieś, to właśnie te- po tym, jak widziałam je u Ciebie

Johanka- małpiego rozumu dostaję, jak widzę cebulki, a przecież to dopiero początek cebulowego sezonu. Nie wiem w zasadzie co mam kupować, i czy mam kupować- powinnam poczekać i sprawdzić, czy podniesienie rabaty hortensjowej pomogło i nie będzie już zalewana, bo jeśli nie pomogło, to cebulki i tak wygniją. Ale pewnie i tak kupię....

Aniu, no żałosne powiem Ci uczucie, jak ludzie patrzą z politowaniem jak zasuwam w ogrodzie A jak do tego twierdzę, ze to lubię- to im już zakrawa na obłęd

Kasja, Basia, Patrycja- spokojnie- w zeszłym roku był wysyp wszelkich cebulek i w B. i w L. w kilku ratach- zdążycie Wiewióreczki zapasy już chcą zacząć robić?

kaz742011 napisał(a)

Nadrabiam co u Ciebie. O rodkach poczytałam. Ja z moimi wszystko chyba mam nie tak a sama widziałaś jak wyglądają. Korzenie tylko trochę poluzowałam. Posadziłam w ziemi do kwasolubnych ( to jedynie zgodnie ze sztuką udało mi się zrobić). W dodatku moje CW rosną na całkowitej patelni. Jakby jeszcze było mało to korą mam rabatę wysypaną ( ponoć tego nie lubią). Cenowo też nie szalałam. Sztuka za 23 złocisze. Może ta odmiana jest jak mówi Mała Mi- głupotoodporna?

Kasiu "znam" Twoje rodki- w zeszłym roku kwitły Ci dwukrotnie, prawda? Moje od początku nie sprawują się dobrze mam nadzieję, że "jakoś to będzie"...

ryska napisał(a)

Wiosną kupowałam w sklepie internetowym p. Ciepłuchy dwa rododendrony Zygmunt III Waza.
Ładnie rosną ale korzenie im jednak rozrywałam.

Renatko a powiedz mi- egzemplarze ładne rzeczywiście? W cieniu u Ciebie?

Na rodkach się nie znam więc nie pomogę. Sama mam w planach rodkowisko pod sosnami ale czy będzie-się okaże. Jakoś bardzo napalona na nie nie jestem. Nie każdy musi mieć rodki,i róże.. Właściwie to u rodków tylko ich zimozieloność do mnie przemawia.

Makusia napisał(a)

Renatko a powiedz mi- egzemplarze ładne rzeczywiście? W cieniu u Ciebie?

Tak w cieniu, a sadzonki przyszły takie jak obiecują- około 40cm (cena 45,00 zł za sztukę). Ładnie rozkrzewione, zielone.

Angeliko:
półka ma od sąsiada 10 m, wzdłuż drogi 6,20 m, czyli po fali (po fali nie umiem obliczyć, więc przyjmuje linię prostą) ma ....11,76 m.
Teraz pokuszę się o obliczenie pola owego "trójkąta" (dla tych, co nie wiedzą, talent mój matematyczny jest równy zeru ) z wykorzystaniem długości boków (wzór Herona) Ha! Wielkam ja matematyczka

Jeśli obliczyłam dobrze, to półka ma ok. 31 m2...

To ta:

A w naszej biedrze ukradli wszystkie albo nie dotarły....nic a nic cebulbuuuuu