Angeliko, na tym zdjęciu, które zacytowałaś, są dwie, które rzeczywiście są fajne-dorodne. Pozostałe żyją własnym życiem- mimo mocnego wiosennego cięcia rozłażą się i mają wątłe łodyżki, ale trzeba im oddać, że kwitną bardzo obficie, choć już jesień bardzo widać po nich. Niestety też nie przebarwiają się (mimo, ze nie przepadam za różem) lecz jakby od razu w brąz idą

Widać jesień już potwornie- brzozy lecą, wrzosy kwitną...aż mi się łza w oku kręci, że sezon zmierza ku końcowi