Asiu, Haniu - czekam jeszcze by rdest dołączył do dueciku. Tym sposobem mam nadzieję na tercecik. Przy sadzeniu tego zestawu obawiałam się najbardziej ekspansywności imperaty, a tu wychodzi, że bać to się muszę, ale zawilców, bo się strasznie panoszą.
Zana - z takim że to zamiarem nabyłam ową tiarellę - bym była zadowolona. I na razie jestem, mimo, że kwiecia w tym roku to nie ujrzę.
Martko - tak w sekrecie szepnę, że kogiel - mogiel też jest moją ulubioną. Zwłaszcza, że z każdym kolejnym dniem ta rabata pokazuje na co ją stać. Kwitnie róża, alchemilla, dzwonek, hosty, szałwia i przetaczniki oraz hortensja i gipsówka. Za chwilę floksy i kolejne hortensje, mikołajek i rutewka oraz kolejne dziewanny. W spokoju zostawiłam i podlewam jakieś skiełkowane byliny w nadzieją, że to naparstnice. Na jakie to cudo dmucham i chucham okaże się (przy dobrych wiatrach - za rok) Dzieje się, oj dzieje...
____________________
Wiklasia
Jak feniks z popiołów