Wiklasiu, przyjrzałam się tej rabatce, co to ją widać z okna kuchennego. Mam podejrzenia graniczące z pewnością, że przez owe okno zerkasz często calusieńki rok. Wydaje mi się, że trzeba iść w kierunku myślenia o tej rabacie w ujęciu całorocznym. (piszę to po osobistym doświadczeniu patrzenia przez pół roku na pobudowlane pobojowisko z okna przy stole jadalnym- depresji się można nabawić).
Lecimy więc przez 4 pory roku (stan obecny
wiosna: mamy runiankę
lato runianka i hortensja
jesień runianka i suche kwiatostany hortensji, które pewnego dnia odfruną
zima runianka okryta śniegiem i badylki hortensji
czerwonolistne berberysy w półcieniu będą zieleniały
a może tak
Przesłonić szopę sąsiada śliwą wiśniową Woodi, Pissardi lub Nigra- forma naturalna, nieszczepiona koszt 20-30 zł, można ją przycinać
wsadzić tam sporo cebulowych (hiacynty w plamach), białe narcyzy, tulipany w plamach- będzie kolor wiosną plus kwitnące drzewo
Tak jak sugeruje Makusia dosadzić miskanta (Morning Liht lub Variegatus- nie kwitnie, ale ładnie rozjaśnia lub Gracilismus- kwitnie ) mamy wtedy wysoki pionowy akcent, który będzie od lata do marca/kwietnia. Zimą możesz je związać kokardką

Z przodu wsadziłabym tuje

Golden Tuffet (jeśli hortensje to limki)-dadzą kolor zimą
Runiankę dałabym do tyłu, a między tuje hosty
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz