Każdy sumak prędzej czy później puszcza odrosty - to kwestia wieku drzewka i majstrowania przy nim. Na każde cięcie, uszkodzenie korzeni od razu reaguje "pomnożeniem".
Czasami wystarczy manipulowanie przy korzeniach, np. sadząc jakąś roslinę.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Powiem szczerze, że w niewielkich przydomowych ogrodach zawsze warto dobrze przemysleć wybór drzewa...tak, by nie latać wiecznie i nie walczyć z gabarytem. Drzewa rosną. Bywają gatunki które strzelają w wieku 20, 40 lat...a my nie młodniejemy...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
O, to masz zapłocie? Myślałam, ż od razu ulica A to trzeba przemyśleć, ale chyba posadziłabym już w ogrodzie. Potrzebne jest tu parę drzew. Tak myślałam, żeby posadzić trzy sztuki wzdłuż ogrodzenia i to samo drzewko, tylko jedno, przy śmietniku. Jeśli nie lubisz takich ułożonych drzewek, to zamiast umbry może rzeczywiście pomyśl o jarząbach Bo Toszka ma rację - też poszukuję drzew do posadzenia przy ogrodzeniu i skłaniam się ku jarząbom właśnie ze względu na to, że są bezobsługowe. Ale ze mnie słaba znawczyni, więcej boję się doradzać
I myślę, że powinnaś pomyśleć o jakiś pionowych akcentach na herbowej, według mnie oczar to za mało Ups, a już miałam nie radzić
Tu masz namiar na encyklopedię drzew.
Zrób pierwszy rekonesans co ci się podoba, jakie rozmiary etc. Potem rozpatrzymy plusy i minusy w praktyce Acer tataricum subsp. ginnala
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Wiklasiu, oczary rosną bardzo wolno, z naciskiem na bardzo. Mój po 5 latach ma nieco ponad metr. W sezonie on będzie trochę przypominał leszczynę. Dorosły egzemplarz ewentualnie można podkrzesywać.
Ten rasowy sumak dający trochę mniej odrostów niż czysty gatunek to odmiana Tiger Eyes, ale on jest mocno żółty, co może utrudnić skomponowanie go z innymi roślinami.
Skoro chcesz uniknąć zbytniego formalizmu, to sprawdzi się ten klon Ginnala, klon ściętolistny, jarząby (im zdarza się wcześniejsze zrzucanie liści)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Co do sumaka- nawet Tiger Eyes puszcza odrosty. I to niemało. Chyba, że się chce dookoła pustynię Polecam do obejrzenia (zaraz na początku odcinka pokazane ładne odrosty w szkółce) https://vod.tvp.pl/video/rok-w-ogrodzie,13102012,8597806
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Dziewczyny
przeglądam, podglądam, zapisuję i dochodzę do jednego wniosku.
W grę wchodzą tylko drzewka mikrusy (dość często spotykałam się z określeniem w nazwie nana).
Mikrus to tak 3, w porywach do 5 metrów.
Dlaczego?
Nie posiadam ogrodowego metrażu wersalskiego, schonbronskiego, czy królowej angielskiej.
A tylko taki (no dobra, trochę przesadziłam) moim zdaniem gwarantuje, że drzewo pokaże cały swój urok i piękno.
Myślę przyszłościowo (co u mnie jest dość rzadkim sposobem myślenia, bo zazwyczaj jest to coś w stylu tu i teraz).
Jak to drzewo będzie się prezentować za lat 15 - 20 wciśnięte pomiędzy budynek sąsiada, skrawek ziemi przy ulicy czy przy domu? Jak za duży brat w przyciasnej koszulinie siostry.
Dysponuję naprawdę małymi powierzchniami wokół domu.
Nie chciałabym, by ktoś, kto kiedyś zamieszka na metrach kwadratowych zajmowanych aktualnie przeze mnie, psioczył na nadmierne zacienienie, obawiał się o fundamenty budynku, spadające gałęzie itp.
Co wypatrzyłam?
Catalpa nana (wiem, wiem, nie lubicie za późne start)
morwa biała nana,
judaszowiec,
sumak,
śliwy wiśniowe,
ozdobne jabłonie....
A poza tym, za elektrograty z Casto mąż przytachał do domu 25 wrzosów - właśnie powstaje wrzosowisko.