Witaj Sylwio zupełnie przypadkiem trafiłam na twój wątek z "Działeczki Asi" bo zobaczyłam twoje miejsce zamieszkania. Mało tu osób z lubuskiego, niestety. Swojego czasu dosyć często jeździłam do Zwierzyna służbowo.
A wracając do tworzenia ogrodu.... Takie młode ogrody jak nasze to zawsze sinusida nastrojów. Człowiek chciałby wszystko od razu i tak pięknie jak u Danusi, a to się tak nie da. Cytując właśnie Danusię - ogród jest dla cierpliwych i pracowitych. Na początku też latałam jak kot z pęcherzem i sadziłam wszystko gdzie popadnie, a krytyka to tak niekoniecznie była mile widziana. Teraz po dwóch latach widzę swoje błędy i sama się zastanawiam gdzie ja miałam oczy... chyba czas na okulary i to raczej od razu progresywne No ale na szczęście rośliny, a zwłaszcza byliny zawsze można przesadzić. Nie czuj się dotknięta uwagami innych, bo to wynika z ich dobrej woli i doświadczeń. Po co uczyć się na własnych błędach jak lepiej na cudzych Pozdrawiam serdecznie i będę zaglądać

ale tu gdzie ta trawa będziesz jeszcze sadzić?? to będą musiały być niskie rośliny żeby coś było widać z tarasu.

Witam sie i ja i goraco kibicuje.

Obczytałam cały Twój wątek i dodałaś mi - wbrew pewnie Twoim podejrzeniom - dużo wsparcia i otuchy. Chyba każdy na początku drogi ma chwile zwątpienia. Dzieki takim miejscom jak to i ludziom takim jak Ty można się podnieść i dalej działać. Skarpy mamy ciut podobne Dziś zauwazyłam,że berberys posadzony w zeszłym roku cos mi marnieje. Musze poczytac - może to przez to mokre lato ... a może jakieś moje błędy i brak doświadczenia. Mocno Ci kibicuję i oznaczam wątek

Cieszę się...no widzisz obie jesteśmy na początku tworzenia,mamy skarpy,berberysy i brak papierowego planu,ale w głowie jakieś wyobrażenia i wiemy co nam się podoba a co nie.Powoli damy radę,nie takie ogrody tu powstawały niemal z popiołu,a teraz..cuda!
Jesli chodzi o berberys mam go dopiero miesiąc ale wiem że lubi lekko kwaśną ziemię,może tu jest problem.Elka dzięki za miłe słowa i wpadaj do mnie!