Sylwia, przepraszam, że za chwilę coś tam skrytykuję. Kompletnie nie musisz brać tego pod uwagę. Zresztą być może to tylko moje wrażenie z patrzenia na kilka zdjęć i jakieś rysunki. Być może w rzeczywistości wygląda to inaczej.
To po wstępie kilka moich uwaga

Masz niewielki teren, już poszatkowany i wydaje mi się, że próbujesz go pokroić i zamknąć w malutkich kawałkach jeszcze mocniej. Zastanów się co chcesz mieć w ogrodzie i jakie ma spełniać funkcje. Tył ma być gospodarczy, jest budynek z garażem i zaczątek warzywniaka. Zacznij od porządkowania tej części, bo póki co śliczne skrzynie wyskakują ni stąd ni zowąd z trawnika. Do tego te naprawdę ładne skrzynie zasłoniłaś tujami, które za kilka lat totalnie zasłonią Ci widok i tym sposobem skrócisz sobie działkę o ładnych parę metrów. Tuje byłyby super na sam koniec działki. Przesłoniłyby boisko, ale nie skróciłyby działki. Przed nimi posadziłabym 2 jabłonie, które wiosną cieszyłyby oczy patrząc z tarasu czy salonu, a jesienią miałabyś pyszne jabłuszka. Zamknęłabym warzywniak od strony rowu jakimiś krzewami jadalnymi (porzeczka lub agrest na pniu) i poprzeplatała je z jakimiś trawami np. karl forest. Pisałaś wcześniej, że przy domu, koło grilla ma stanąć domek na narzędzia. Skoro tył jest gospodarczy, to po kiego diabła zabierać sobie przestrzeń przy domu. Zaplanuj ten domek przy warzywniaku i niech prowadzi do niego prosta ścieżka, która póki co kończy się przy budynku gospodarczym a do warzywniaka przeciskasz się koło budynku i tui. Jak one się rozrosną, to będziesz dziurę wycinać, żeby się tam dostać

Przed skrzyniami zrobiłbym długą wąską rabatkę. Mogą tam rosnąć truskawki, poziomki, ale można posadzić jakieś fajne kwiatki. Przy ścianie budynku gospodarczego jest idealne miejsce na winorośl. A przed nią ławeczka. A po bokach ławeczki rozplenice i masz piękny kącik do odpoczynku po plewieniu grządek. Warzywniak owszem oddzieliłabym od reszty, ale czymś delikatniejszym, może szpalerkiem borówek albo jakimiś trawami. Poza tym wydaje mi się, że latem jest więcej słońca od zachodu niż wschodu, więc te tuje z czasem zabiorą Ci też sporo słońca z warzywniaka.
To na razie ta część; nie umiem rysować na kompie, a na kartce ciężko wszystko pozaznaczać, ale może będziesz wiedziała o co chodzi: