Hmm..
Podobał mi się pomysł na kwadratową altanę ale jak zaczęłam ustawiać ją na planie pojawia się problem. No bo logiczne wydaje się takie umiejscowienie


Równolegle do bryły domu.
Tylko, że z rondem, ścieżkami to nie gra.

A tak


Tak źle, a tak nie dobrze.

Widzę, że trudno Wam się odnieść do moich dylematów
Albo pomysł kiepski albo temat trudny. Nie ważne, jakoś to pewnie ogarnę
A wpadłam by zapytać o pewną roślinkę bo jej nie znam a wydaje się być fajna. Zobaczcie, może ktoś ma? Nadaje się na zadarniacz?

Nie mam i nie znam tej płożącej wiśni. Wyczytałam, że po 5 latach osiągnie 2m szerokości i zniesie każdą glebę, jednak nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości

Wg mnie ustawienie altany wcale nie musi być równolegle do ściany domu

Anda napisał(a)

Nie mam i nie znam tej płożącej wiśni. Wyczytałam, że po 5 latach osiągnie 2m szerokości i zniesie każdą glebę, jednak nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości

Ze względu na tę odporność na warunki zwróciłam na nią uwagę, u mnie sporo miejsc gdzie potrzebne takie zadarniacze. Tylko czy to nie oznacza, że może być ekspansywna.. hmm. Gdyby można było ją w razie czego łatwo ograniczać to ok ale ciekawe w jaki sposób się rozrasta. Wygląda na to, że jakoś chyba ukorzenia się z gałązek.

Anda napisał(a)

Wg mnie ustawienie altany wcale nie musi być równolegle do ściany domu

I chyba nie będzie. Nie da się idealnie równolegle. Chciałabym kwadratową bo po pierwsze będzie większa i więcej pomysłów mam na takie

Wyczytałam, że rozrasta się pod ziemią korzeniowo, ale z zewnątrz wygląda to tak, jakby były to osobne roślinki. 2m w ciagu pięciu lat to nie aż tak dużo. Szpadlem na pewno da się ją ograniczyć.

Wyszukałam, że Dana ma tę wiśnię

Super, masz kogoś z doświadczeniem

Szukam takich żelaznych zadarniaczy a o niej pomyślałam by może na wjazdową by się nadawała. Pasowałoby mi kwitnienie o tej porze. Przy bramie mam Pissardii więc chyba kwitły by razem