Tak szperałam w sieci by się zorientować jakie są, jakie duże, czy drogie i wpadły mi w oko. Szukałam właśnie AP albo Pallida. Nie mogłam ich nie wziąć
Wiolu jak trafia się coś ładnego to jak nie brać? Najważniejsze, że już większe i ładnie wyprowadzone. Teraz nie będę się mogła doczekać docelowego sadzenia a to jeszcze musi potrwać. Tam jeszcze nie tknięte. Potrzymam je do tego czasu w donicach.